Witam. Mam taki problem że po odpaleniu wciśnieciu gazu silnik tak jak by dłowił się lub też wpadał dziurę. Nie raguje na gaz tylko raczej gaśnie.
Chce kupić nowe świece i przewody, ewentualnie cewkę zapłonową czy to dobre posunięcie ?
To jest widok strony w wersji do druku
Witam. Mam taki problem że po odpaleniu wciśnieciu gazu silnik tak jak by dłowił się lub też wpadał dziurę. Nie raguje na gaz tylko raczej gaśnie.
Chce kupić nowe świece i przewody, ewentualnie cewkę zapłonową czy to dobre posunięcie ?
Możesz w ciemno zakpić komplet filtrów oraz świece i kable, do tego silnika za wszystko zapłacisz ze 120-150zł a to pierwszy krok do rozwiązania problemu z autem.
Mam niestety to samo. Kiedy nacisnę gaz lekko go udławi a później wszystko jest już w porządku i wkręca się normalnie na obroty :) Też będę chciał kupić nowe świecie, filtry powietrza i paliwa, ale jeszcze nie teraz :)
Sprawdziłem kapturki przewodów WN mają dzióry przy cewce. Sama cewka na pierwotym uzwojeniu 1, 2 ohma natomiast na wtórym 7400 ohma. W książce fiata podaje że cewka na pierwotym 0.52 do 0.62 ohma także ona raczej kwaliwikuje się do wymiany a przewody do na bank, no chyba że są kapturki same.
no to wymieniaj i daj znać xczy problem został rozwiązany
Uszkodzony - jest czujnik położenia przepustnicy.
stawiam na sonde
Czujnik połezenia przepustnicy jest sprawny. Na ten moment nie wiadomo co mu dolega. Podejżenie uszkodzenia zaworów lub coś z ciśnieniami. Po 3 godz w ASO potrzebna jest dalsza diag silnika
witam wszystkich, mój problem chyba jest podobny, mam punto 1,2 v8 , od 1,5 roku w gazie, wszystko było super, lecz 2 tygodnie temu skończył mi się gaz i jechałem na benzynie, do 80 km/h było ok, lecz powyżej tej prędkości zaczął tak jakby słabnąć, jakby ktoś go trzymał za tylny zderzak i ciągnął w tył, chwile tak porobi, ja odpuszczam gaz, uspokaja się i jedziemy dalej, niby ok, ale zaraz powtórka :( mechanik powiedział, ze wtryskiwacze od paliwa się zapowietrzyły, poradził, żebym pojeździł dłużej na benzynie, i tak jeżdżę już 2 tygodnie i dalej to samo. czasem nawet mruga kontrolka CHECK ENGINE przez jakieś 30 s i przestaje, czy ktoś ma jakiś pomysł?
Ja bym radził żeby wtryski przeczyścić, jak jest na gazie to bardzo możliwe lub ewntualnie wymiana.
sonda raczej odpada, gdyż po o odpaleniu zimnego silnika ECU nie bierze jej pod uwagę. żeby ją wykluczyć wystarczy odpiąć na kilka dni sondę i zobaczyć co będzie. na początek proponuję jednak odłączenie klemy (-) akumulatora na całą noc. ciekawe jak będzie odpalał po jej ponownym podłączeniu.
byłem u mechanika, podłączył pod kompa i okazało się, że kropek nie pali na 4 zawór i stąd ta ograniczona moc, poradził, żeby zmienić świece, oraz wyczyścić zawór odpowietrzający zbiornik paliwa ( mam kłopot z tankowaniem - pistolet odbija po kilku litrach), jeśli to nie pomoże to wtedy chce zamienić kable miejscami, jeśli dalej będzie to samo, to wtryskiwacz do wymiany:( ale główna przyczyna to gaz, auto zapomina jak jeździć na benzynie i stąd to wszystko, komputer jest mały i znajduje się na silniku i podobno czasem się psuje, trzeba go wtedy wymienić, albo zaprogramować na nowo, będzie taka potrzeba jak zacznie palić tylko na 2 zawory, oby to się nie przydarzyło. Oprócz wymiany świec poradził, żeby jeden dzień w tygodniu przejeździć na benzynie, ogólnie powinno być dobrze. Mam nadzieje, bo zależy mi na moim kropku ;)
Mi też żależy na swoim ale niestety nieda się już nim jeżdzić. Odpala za pierwszym razem, ale wystarczy że jak wciśnę gas lekke się dławi, pozatym ma nieruwne obroty, trzeście jak się siedzi. Szarbie podczas ruszania. Nawet na wolnym obrotach gaśnie. Słychać strzały. Jednym słowem masakra. W poniedziałek oddaje do mechanika innego. Może coś poradzi jak jest dobry, mam nadzieje że tak bo spore kolejki do niego bo prawie 2 tyg. To Szkoda by było oddawać go na złom jeszcze.
Winna na 100 % okazała się pompa paliwa. Wymieniłem ją i problem ustąpił