Podpowiem,
wspawać puszkę ;-)
Bądź założyć pusty katalizator, taka niby atrapa ;-)
Jest też inna opcja,
pojechać do znajomego ...
To jest widok strony w wersji do druku
Podpowiem,
wspawać puszkę ;-)
Bądź założyć pusty katalizator, taka niby atrapa ;-)
Jest też inna opcja,
pojechać do znajomego ...
Wszystko fajnie, ale u mnie np podczas przeglądu używają analizatora spalin
Siena ma spełniać normę Euro2 i spełnia ją nawet bez katalizatora, wiem, bo moja go już nie ma od dobrych kilku lat ;-).
Ale jeśli nie masz zapchanego to nie warto bo nic ci to nie przyniesie.
Jasne, że nie - mój po prostu skorodował i nie nadawał się do niczego... A w czasie wymiany liczył się każdy grosz, więc padło na strumienicę...
przepraszam za off top ale aut z lat 90 o katalizator nie powinni sie czepiać. Zapach z rury taki jak z kosiarki czyli niewiele sie rożni od tego z katalizatorem. Tym diagnostom to naprawdę bije... poszczają ludzi bez hamulców itp a tobie o katalizator sie doczepią
Ale żeby nie było nie na temat spalanie mi spadło :)
A jak ocenić, że na 100% katalizator jest zapchany? U mnie 1.6 pali sporo, bo koło 12-13 w mieście (ale to raczej jest po części wina agresywniejszej jazdy).
Gazu, benzyny stawiam, że spaliłby z 8-10 (zależy od korków).
Sprawa prosta jeśli na pierwszym biegu ciągnie skokowo np w dolnych partiach obrotów ma skoki momentu obrotowego oraz słychać wyraźne buczenie pod podłoga od rury to katalizator pełny. To samo np jak na biegu jałowym nie chce sie wkręcać na obroty tlyko wyraźnie cos go trzyma na wydechu. Łatwo sprawdzić przykładając ręke do wydechu jak mocno dmucha to wszystko ok.
No i koniec:( mimo że Sienka nie sprawiała żadnych problemów musiałem sie z nia rostac:( dwa dni temu w nocy na trójmiejskiej obwodnicy przy predkosci 120 km wpakowałem sie w spacerujace po drodze stado dzików.Auto solidnie oberwało,ale mimo to tracąc po drodze płyny ustrojowe dzielnie dowiozła nas do domu.Naprawa okazała sie czasochłonna i ekonomicznie nieopłacalna.Wczoraj samodzielnie pokonała ostatnia podróz na złomowisko.A mi udało sie dostac za nieduże pieniadze Opla Tigre 1.6 16V
to chyba nie w tym poscie miało byc - no ale szkoda ze tak to sie skonczyło
w temacie spalania 1,6, na trasie wroclaw - szczecin - wroclaw ( jeszcze bez ekspresowki miedzy zieloną górą a gorzowem) średnie spalanie 5,4 benzyny. Noga świeżbiła, ale trzeba było zrobić te 800 na jednym baku..