To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
bob96 Związku z tym że Cromka to moje pierwsze auto z tempomatem, mam pytanie jak to się ma do spalania. Mianowicie chodzi mi oto czy jadąc np. autostradą z załączonym tempomatem to silnik spala ?
- mniej
- więcej
-tyle samo
Moim zdaniem chyba ciut więcej, ale jak wcześniej napisałem mam bardzo małe doświadczenie w tej kwestii.
Pewnie na tempomacie spalisz odrobinkę więcej, bo nie będziesz mógł tak idealnie dostosować prędkości do innych użytkowników (jeden jedzie 3 km wolniej od ciebie i albo go wyprzedzasz, albo zmniejszasz prędkość na tempomacie). Ale po to to cudo wymyślili, aby nie trzeba było 2 godziny trzymać nogi na gazie, tylko dać nodze odpocząć. Na pewno różnica w spalaniu nie będzie znacząca.
-
Cytat:
Napisał
maciekpt nie używa tempomatu właśnie, żeby lepiej móc wykorzystywać warunki na drodze.
mam podobne odczucia co do spalania, jezeli chodzi o komfort prowadzenia cromuli (długa trasa) to tempomat
-
Dzięki za odpowiedzi, wygląda na to że nie ma dużej różnicy na niekorzyść, albo nawet jej brak :happy: Jak tylko jest okazja to korzystam z tempomatu. Dla mnie jest to bardzo dobre udogodnienie, gdyż mam chory kręgosłup i cierpną mi nogi.
-
Według mnie, przy jeździe na tempomacie spalanie jest mniejsze niż bez użycia tempomatu. Sprawdzałem to na pustej autostradzie, jechałem ze stałą prędkością i obserwowałem chwilowe zużycie paliwa według komputera. Przy włączeniu tempomatu wyraźnie zużycie paliwa spadało. Potwierdzają to moi koledzy, którzy w innych samochodach zaobserwowali podobne zjawisko. Oczywiście zastosowanie eco-drivingu pewnie przyniosłoby lepsze rezultaty.
-
Można sobie jeździć eko i oszczędzać na paliwie ale szybko okaże sięeże do części albo na czyszczenie podzespołów silnika wydamy kasę. Przez jakiś czas jezdzilem z nastawieniem tylko na jak najmniejsze zużycie paliwa. Niestety bardzo szybko zebrał się nagar w EGR i kolektorze dolotowym. Na szczęście sam wszystko wyczyściłem, robota trochę brudna.
teraz też staram się oszczedzac paliwo tam gdzie mogę ale czasem też motor pogonie na wyzszych obrotach coby się trochę chociaż przedmuchnął.
na tempmacie jeżdżę i jest mniejsze zużycie. Można podobne zużycie osiągać bez tempmatu ale trzeba uważać na telikatne muskanie tylko pedału gazu chcącjjechać ze stałą prędkością tak jak na tempomacie. Inaczej samochód zaczyna przyspieszać i zużycie jest wyższe. Dla mnie tempomat jest po prostu wygotniejszy. Nie trzeba się ciagle gasić na licznik i kontrolować czy zużycie wzrasta. Jak na tempomacie jadę z górki to komputer w celu utrzymania stalej prędkości zaczyna hamować silnikiem, dokładnie taki sam efekt mam bez tempomatu jak zdejmuje noge z gazu.
przy obecnych cenach paliw to i szybka jazda nie rujnuje budżetu rodziny.
-
Wg mnie nie da sie jednoznacznie odpowiedziec na pytanie czy jazda na tempomacie obnizy spalanie.. To uzaleznione jest od tego jak jezdzisz bez jego uzycia. Ja jezdze dynamicznie, ale juz podrozujac z corka jezdze spokojnie na tempomacie, niemal w kazdych warunkach.. I u mnie jazda na tempomacie jest oszczedniejsza..
-
Witam,
jechałem z gór, z packiem, na tempomacie i bez, nie zauważyłem różnicy w czasowym spalaniu, ale jak pisze Miras czasem trzeba przyhamować, czasem przyspieszyć, szczególnie jak się jeździ po Polsce.