To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
mlodybe Jadąc 16 na niskich obrotach znacznie bardziej obciazasz silnik niż powyżej 4k. Dodatkowo przy 2-2,2k obr/min masz wyższe spalanie (nieznacznie ale zawsze) niż przy Najbardziej efektywnych obrotach.
Podsumowując. Jadąc na zbyt niskich obrotach niszczysz silnik, marnujesz paliwo i wk..wiasz innych użytkowników drogi.
Nie zgodze sie z Toba.Silnik owszem,jest obciazony na niskich obrotach ale tylko wtedy gdy chcesz przyspieszyc np jedziesz 60 obroty ok 1.5tys na 5 biegu a kladzie sie but na gaz zeby zwiekszyc predkosc.Ekonomiczna jazda nie na tym polega.Nie muska sie pedału gazu piórkiem jakby mogło sie wydawac.Rusza sie dynamicznie na wcisniecie gazu do pozycji 3/4,tylko ze zmienia sie biegi szybciej i nie piłuje sie silnikiem.Eco driving to przede wszystkim przewidywanie sytuacji na drodze,utrzymanie optymalnej dla pracy silnika predkosci obrotowej,hamowanie silnikiem,nie jezdzenie na biegu jałowym,oraz dbanie o własciwe cisnienie w oponach.Moje poprzednie auto to była Honda Accord z 2000r z silnikiem 2.0 V-tec.Codziennie tym autem dojezdzałem z Gdymi do Gdanska.Auto stworzone do zapier....nie dbałem o obroty itp pierdoły,cieszyłem sie jazda i tyle..Niestety,przy sekwencyjnym gazie spalanie nie spadało poniżej 15l.Wtedy gdzies tam przeczytałęm o sposobie jazdy Eco.Spróbowałem i doznałem szoku.Podróz do Gdanska na odc 30 km zajmowała mi 5 min wiecej czasu ale spalanie wyniosło 10 l.Teraz jezdze Sienka,doprowadziłem auto do ładu.Czyste wtryskiwacze,nowe czujniki temperatury,sonda lambda,szczelny wydech i sprawne hamulce.To plus ekonomiczna jazda z głowa bez zbednego przyspieszania,hamowania,skakania po pasach slalomem,sprawiła ze 16 letnia Hienka z silnikiem 1.6 pali w miescie 8.5 litra i wcale nie jest drogowym zawalidroga.Ruszam dynamicznie,przy 2500 obrotach zmieniam bieg na wyzszy i szybko uzyskuje normalna predkosc podrózna bez niepotrzebnego hałasu,zawyżoneego spalania itd.Nie wyprzedzam na 5 biegu,redukuje biegi,tak by maksymalnie skrócic czas manewru.A i silnik chyba ma sie dobrze bo nie bierze grama oleju a przy sprawdzaniu kompresji mechanik był zaskoczony bo silnik mimo swojego wieku utrzymuje parametry nowego fabrycznego silnika
-
Wracając do podstawowego pytania w temacie - może to być uszkodzony czujnik położenia przepustnicy. Domyślam się, że masz instalację LPG mieszalnikową co by tłumaczyło brak problemów na gazie. Proponuje zwrócić uwagę, czy szarpanie występuje w określonej pozycji pedału gazu (obroty silnika mogą być rożne, zależnie od obciążenia i biegu).
Co do spalania i dynamiki silników 16-sto zaworowych - jak kupiłem swoje auto przez jakiś czas zmieniałem biegi przy ~2k rpm i spalanie na mieście wynosiło koło 8 l /100km (wtedy jeszcze nie zagazowałem auta). Potem wziąłem w rękę ch-tykę silnika i zgodnie z tym co w temacie napisano znalazłem optymalny punkt zmiany biegów - koło 3k rpm. Spalanie spadło do 7 l /100km.
-
U mnie szarpanie przy przyspieszaniu zakończyło się... wymianą poduszki silnika.
-
Witam.Mam to samo w moim Bravo 1.6 16V 103KM.Po odpaleniu po zimnej nocy nie może wejsc na obroty.Jak już wejdzie i rusze nim to mam wrażenie jakbym jechał z przyczepą a po pewnym momencie wyrywa mi się do przodu i już jest ok.Wymieniłem krokowca,przepustnice,czujnik temp.powietrza,kable,cewke,swiece i nadal to samo.Od momentu jak mi pękł pasek rozrządu i mam inną głowice to się zaczęło,ale tylko zimą.Nie mam LPG.Zle ustawili rozrząd?Jak sądzicie?
-
Cytat:
Napisał
Ząbek 32 Witam.Mam to samo w moim Bravo 1.6 16V 103KM.Po odpaleniu po zimnej nocy nie może wejsc na obroty.Jak już wejdzie i rusze nim to mam wrażenie jakbym jechał z przyczepą a po pewnym momencie wyrywa mi się do przodu i już jest ok.Wymieniłem krokowca,przepustnice,czujnik temp.powietrza,kable,cewke,swiece i nadal to samo.Od momentu jak mi pękł pasek rozrządu i mam inną głowice to się zaczęło,ale tylko zimą.Nie mam LPG.Zle ustawili rozrząd?Jak sądzicie?
-
Cytat:
Napisał
Ząbek 32 Od momentu jak mi pękł pasek rozrządu i mam inną głowice to się zaczęło,ale tylko zimą
No jak dla mnie to jest odpowiedź na Twoje pytanie. Może źle zrobiony rozrząd, może głowicy do bani. Powinien wrócić do mechanika u którego było to robione.
EDIT: No chyba, że to było kilka lat temu. To ciężko to traktować jako reklamację. Ale ktoś obeznany powinien chyba to zweryfikować.