Tego niestety uuz nie wiem
To jest widok strony w wersji do druku
Tego niestety uuz nie wiem
To tylko powszechne przekonanie. Jeśli się wie za które sznurki pociągnąć, to nie będzie straty. Ubezpieczyciele zwykle przeginają z zaniżaniem wartości auta przed wypadkiem, a zawyżają wartość wraku. Czasem wystarczy wytknąć takie oszustwo porównując wycenę ubezpieczyciela z Info ekspertem (jest to urzędowy obowiązujący m. in. skarbówkę cennik). Jeśli zatem występuje znacząca różnica wartości wyceny, to ubezpieczyciel sporo dopłaci, aby tylko nie pozwać go do sądu i nie pisać skargi do Rzecznika Ubezpieczonych (kary za takie przekręty są bolesne).
Widzę kolega ogarnięty w tych sprawach :), takich nam trzeba - dobrze wiedzieć swoją drogą na przyszłość :)
No to drogi autorze wątku nawiąż z Panem Henrykiem kontakt - a nas szarych ludzików informujcie co poczyniliście, tak aby inni mogli coś z tej nauki wynieść :)
dziękuję i pozdrawiam. / obserwuję temat.
Już kontakt nawiązał, tylko .
Dla zainteresowanych.
Podstawa przy szkodzie całkowitej;- podniesienie wartości pojazdu przed wypadkiem poprzez udokumentowanie kosztów poniesionych w ostatnim roku (zakup używanej skrzyni biegów, chłodnicy, zawieszenia, itp, oczywiście plus udokumentowanie kosztów montażu tych części),
-skorygownie wyceny ubezpieczyciela, poprzez porównanie z Info ekspertem, cennikiem motogiełdy, lub nawet średnimi cenami z allegro,
-sprzedaż wraku w całości, za jakąś tam kwotę, po uprzednim wyjęciu i sprzedaniu wartościowych części.
Trzeba nauczyć się wykorzystywać błędy przeciwnika (ubezpieczyciela). Jeśli rzeczoznawca podczas wyceny pominął jaiś istotny element wyposażenia, to cała jego wycena jest nierzetelna i stanowi podstawę do złożenia odwołania i skargi do Rzecznika Ubezpieczonych. Jęśli kosztorys naprawy przewiduje wykorzystanie zamienników, lub ceny części są okrojone o tzw % amortyzacji (zużycia), to jest to działanie bezprawne, w związku z czym - odwołanie i skarga.
chcę go oddać w pizdziu :D rdzewieje traci na wartości ...
Dawno to było zrobić, już byś jeździł innym.