To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Nadkola tył -
Nadkola tył
Witam .Sprawa nadkoli tylnych w BravoII to temat bardzo slabo poruszany.Aby nasze autka były sprawniejsze w warunkach zimowych powinny mieć nadkola całe i z twardego tworzywa.Na dzień dzisiejszy nikt (chyba) nie posiada takich w swojej ofercie sprzedaży.Firmowe są wykonane z wiadomo czego co w warunkach zimowych (minus większy) powoduje narastanie lodu i blokowanie pracy koła w nadkolu.Pozbycie się jest utrudnione bo powierzchnia jest chropowata i niepozwala na odpadanie narośniętego lodu.Zapraszam do ciwekawych propozycji zlikwidowania fabrycznej wady.
-
Nie mam żadnych propozycji,gdyż pierwszy raz spotykam się z takim problemem :wink: Mam założone firmowe nadkola i nie mam żadnych zastrzeżeń.
-
ja jeżdżę już 4 /5 zimę i jest bez zastrzeżeń.
-
Ja takze nie widze problemu
-
To prawda, nadkole ze śliskiego plastiku byłoby lepsze, śnieg lub błoto by się na nim w ogóle nie trzymało od razu spadając. Nie wiem kto wpadł na taki pomysł u producenta, żeby plastik napylić tą chropowatą substancją przypominającą filc. Ja z początku myślałem, że nadkole jest wykonane z filcopodobnego materiału, który np. namaka, co byłoby problematyczne, jednak po dokładnym przyjrzeniu się stwierdziłem, że nadkole jest plastikowe, a na plastik napylono po prostu chropowatą substancję. Jednak śnieg, czy lód się aż tak tam nie zbiera, jak pisze kolega i w zasadzie problemu z tym mnie ma. Jednak wykonać nadkole z chropowatej powłoki to niezbyt dobry pomysł, tak uważam.
-
Witam.Minoł tydzień pogoda wskoczyła na + problem zginoł samoczynnie.Ale problem złej konstukcji pozostał.Pomyślałem że można poszukać (loklnego producenta)nadkoli i przedstawć problem.Brak takich może skutkwać uruchomieniem produkcji.Ciekaw jestem czy moglibyśmy zaproponować jakąś ilość do kupienia.Zbiorowa deklaraja (poparcie) mile widziane.
-
Jak sam widzisz nikt nie zauważył u siebie takich objawów jak u Ciebie. nie wiem czym to jest spowodowane że u Ciebie, zauważ że nadkole przednie jest z gładkiego plastiku i też często nawarstwia się zbity śnieg i lodowacieje. Niestety fizyki nie oszukamy a taki stan rzeczy nie jest spowodowany materiałem nadkola a po prostu pogodą. Wierz mi kolo nie jest blokowane i nic złego oprócz wyglądu estetycznego się nie dzieje.
-
jeżdzę dopiero pierwszą zimę z moim bravo ale nie wydaje mi się zeby byl jakis wiekszy problem z nawarstwiającym się sniegiem w tylnych nadkolach. To juz bardziej z przodu.
Poza tym - jakbys widział ew montaż tych rzemieslniczych nadkoli? Wybacz, może przesadzam ale wizja montażu w nowoczesnym aucie plastikowych nadkoli przypomina mi slusznie minione czasy maluchów, kanciaków i wartburgów. Całe życie tym jezdzić nie będziesz a te 7-8 lat spokojnie przejezdzisz. Jeszcze nei widziałem skorodowanego bravo II, tym bardziej skorodowanych nadkoli w tym aucie.
Ludzie, to tylko auto.