To jest widok strony w wersji do druku
-
Są dwie śruby.Pierwsza to ta z przewodem od aku i na niej jest cały czas 12V.To od niej ma być mostek do śruby na alternatorze.Pomyśl jak alternator ma zasilać instalację samochodu,przez WiFi ;-)
Druga śruba jest połączona bezpośrednio z silnikiem,który obraca silnikiem.W momencie gdy przekręcasz kluczyk,cienkim czerwonym przewodem dochodzi +12V do cewki elektromagnetycznej,wytwarza się pole,które wciąga trzpień.N jego końcu jest płaskownik miedziany,który zwiera oby dwie śruby i dopiero wtedy silnik w rozruszniku dostaje napięcie elektryczne do pracy.Oczywiście w między czasie bendiks wskakuje w wieniec na kole zamachowym/dwumasowym.
Potwierdzam że z tej śruby na cewce rozrusznika,mają iść dwa przewody.Jeden do akumulatora a drugi do alternatora.
-
Sarkazm nie był potrzebny ;). Aczkolwiek nie jestem elektrykiem, traktuję to raczej hobbistycznie, dlatego chciałem się upewnić :). Śmignę zaraz na kanał.
-
Cytat:
Napisał
Nickczemny Sarkazm nie był potrzebny ;). Aczkolwiek nie jestem elektrykiem, traktuję to raczej hobbistycznie, dlatego chciałem się upewnić :). Śmignę zaraz na kanał.
Eeee tam musiałem Cię jakoś pchnąć do działania,żebyś to sprawdził :palacz: A ja też nie jestem elektrykiem samochodowym ale jakoś tak z zainteresowania to wszystko wychodzi.
-
Rozwiązaniem problemu była masa 228 na schemacie, której nie mogłem zlokalizować. Podając ją na krótko na złącze FC 224 autko odpalało, ale nie było ładowania. Okazało się, że nie było mostka między rozrusznikiem a alternatorem.. A brakująca masa była podłączona właśnie do złącza B+ alternatora, dlatego nie mogłem jej zlokalizować...
Wielkie dzięki wszystkim za zainteresowanie, szczególnie Zielonemu, który okazał się być Złotym ;).
Serdecznie pozdrawiam.
-
Bardzo mnie to cieszy że udało Ci się zrobić autko.Nie pozostaje nic innego jak tylko śmigać nim i dbać to się odwdzięczy :palacz:
Dobry sarkazm nie jest zły ;-)
-
Musi być wdzięczna.. Naprawa pochłonęła 4000zł nie licząc mojej marei i silnika z niej..
http://imageshack.com/a/img203/3457/s8bi.jpg
Jest jeszcze kwestia dmuchawy no i w drodze powrotnej kierunki znowu nie chciały działać.. Ale po włączeniu awaryjnych odżyły. Może zaśniedziało coś, stała z pół roku.. To już najmniejszy problem, powoli będę wszystko robił ;).