To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Lucyna -
Niestety ale problem z licznikiem wrócił po tym jak autko stało dłuższy czas nie używane. Pewnie wystarczy jakiś elektronik z hotair ale tego się nie dowiem.
Cóż mogę powiedzieć, Lybra jest BARDZO wygodnym autem ale silnik 1.6 nie przypadł mi do gusty, przez brak odpowiedniej mocy, co pewnie wymusiło strasznie krótką skrzynię.
Po części dowiedziałem się że nikomu nie można ufać ale mimo to są porządni ludzie i to tutaj na forum. Przy okazji chciałem podziękować wszystkim którzy mnie wspierali w początkowej walce z Lybrą :dlon:
Lybra została sprzedana i mam nadzieję że oprócz licznika i pierwszych objawów luźnych gum na stabilizatorze (o czym poinformowałem nowego właściciela) auto będzie się spisywać jak u mnie w końcowym okresie użytkowania, czyli nie będzie się nic działo. Przekazałem też wszystkie paragony itp. nowemu właścicielowi łącznie z fakturą wymiany rozrządu w serwisie Boscha więc i tutaj będzie miał spokoju na jakiś czas.
Na obecną chwilę kończy się moja historia z Lancią, ale może kiedyś do niej wrócę :palacz:
Teraz proszę wszystkich o przejście do mojego drugiego tematu i pomoc w usuwaniu usterek w stilonie ;D
-
No szkoda troche, ze pozegnaliscie się w takich okolicznosciach, ale czasem niestety tak w zyciu bywa.
-
No cóż.. Szkoda tylko włożonej przez Ciebie w te auto kasy i pracy.. Wróciłeś do fiata, oby nowe autko cieszyło bardziej :-)
-
Cytat:
Napisał
egon No szkoda troche, ze pozegnaliscie się w takich okolicznosciach, ale czasem niestety tak w zyciu bywa.
Ale w jakich okolicznościach? Przecież Zielony nie zdemolował auta o drzewo, tylko je z własnej i nieprzymuszonej woli sprzedał :D Będzie teraz cieszyć nowego właściciela, który kupił zadbane i doinwestowane auto.
Teraz czas na Stilo. Oby nie sprawiało problemów.
-
Panowie, ale nie było tak źle. Oczywiście na początku to była istna masakra, ale później Lybra zaczęła mnie wozić a gdy w sumie zrobiłem to co było padnięte to auto sprawowało się elegancko, oprócz mocy. Silnik 1.6 16v nadawał się tylko do jazdy po mieście. oczywiście trochę tras zrobiłem i gdy śmigałem z żonką to jako-tako się jeszcze jechało ale ciut więcej i zostawało tylko kręcenie rpmów ;-)
Jeżeli była by to Lybra 1.9 lub 2.4 JTD po lifcie no i w kombi, to pewnie bym nie zmienił.
A co do kasy, to owszem trochę włożyłem, ale jak miał bym na to patrzeć, to chyba żadnego auta bym nie kupił.
No i okoliczności były normalne, autko sprawne (oprócz licznika) i bezproblemowe a sprzedałem bo kupiłem inne, mocniejsze :food:
-
No oczywiscie nie miałem nic złego na mysli, pisałem jako całokształt, moze zle sie wyraziłem troche :P
-
Cytat:
Napisał
egon No oczywiscie nie miałem nic złego na mysli, pisałem jako całokształt, moze zle sie wyraziłem troche :P
Nie no Pawle spoko i nie ma sprawy :dlon: Ogólnie źle nie było ale mało mocy i brak bagażnika zrobiły swoje, więc jak Lybra to tylko kombi i 2.0 Pb lub 1.9/2.4 JTD.