Elegancko mój panie ;)
To jest widok strony w wersji do druku
Elegancko mój panie ;)
Nie no pierwsza liga :D
Postanowiłem nie czekać dłużej bo nie wiadomo jak będzie dalej z ciepłą pogodą i złożyłem dzisiaj wnętrze tak jak być powinno.
Jak pamiętacie wyciągałem cały środek bo okazało się że cały spód jest mokry.Musiałem wymienić wygłuszenie bo stare zgniło i się rozleciał.Wszystko posprzątałem,rdzę usunąłem i zamalowałem i złożyłem wszystko z nowym wygłuszeniem.Cieszyłem się że hoho,ale wystarczyły dwa tygodnie i po dwóch dniach stania na deszczu w aucie było tyle wody że mokre były nawet dywaniki leżące na wykładzinie.Pojechałem na garaż żeby przebić otwór i tak leciało z 5 minut
Załącznik 16344
Wszystko zostało zalane od nowa i to dość znacznie.Następnego dnia wszystko wyjąłem i została tylko sama wykładzina.Tak jeździłem do dzisiaj bo szukałem cały czas miejsca przecieku.Jednym z feralnych miejsc było podszybie,gdzie ktoś zgubił wąż odprowadzający wodę z podszybia.Dorobiłem wąż gumowy i niby problem został usunięty,ale po deszczu dalej miałem wodę na podłodze.Specjalnie nie miałem założonej plastikowej osłony na próg dzięki temu mogłem badać ręką wilgotność podłogi hehe :lol:
Niestety ale dalej było mokrawo na podłodze i po kroplach było widać że cieknie gdzieś spod deski.Można powiedzieć że problem rozwiązał się po części sam,w momencie kiedy pękła mi szyba.Była źle przyklejona i przepuszczała wodę.Po wymianie szyby do tej pory było suchutko więc dzisiaj włożyłem wszystko tak jak powinno być.
Załącznik 16345Załącznik 16346Załącznik 16347Załącznik 16348Załącznik 16349
Przy okazji posprzątałem środek i od razu wygląda inaczej :palacz:
Z wodą w aucie to tragedia jest - ja podobnie w bagażniku walczyłem..
Widzę że walczysz i walczysz ....a poprzednik choć raz sie odezwał?
No naprawdę wielki szacunek za włożoną prace ;)
No ciekawa sprawa z ta szybą. Powiedz mi czy była ona oryginalna? Może było jakieś zdarzenie i lekko się na słupkach przesunęło?
Nic mi o tym nie wiadomo :roll:
Mam tylko nadzieję że temat powodzi mam już za sobą ;-)
Szyba była ori i niestety ale jest to norma w Lybrach.Na LKP parę osób to miało i nawet w serwisowce do Lybry była instrukcja sprawdzania szczelności szyb hehe.
Od jakiegoś czasu zaczął popierdywać wydech,mimo że jakiś czas temu wymieniłem uszczelkę i złożyłem na cement.W sobotę podniosłem auto i zacząłem oglądać co się dzieje.Wyszło że obleciało obok spawu na łączniku elastycznym i trzeba pospawać na nowo.W niedzielę zaczęli oglądać się ludzie za Lucyną ;-) a w poniedziałek jak jechałem już na garaż i trochę mocniej przycisnąłem,to już było jakieś V8 i chyba z 6 litrów pod maską heheh.Wczołgałem się pod auto i zdemontowałem łącznik,który się rozsypał.Pęknięcie było już na 3/4 obwodu ale okazało się że i sam łącznik się rozleciał.Nie widziałem tego bo było to od strony podłogi.Godzina 17.45,auto bez wydechu,więc brat wskoczył w swoją Alfę i pojechał po nowy łącznik.Oczywiście jak to Włosi nie mogli zamontować kryz w takim samym położeniu i niestety było parę przymiarek przed ostateczny pospawaniem.Na szczęście pomagał mi Tato i dużo komarów i dzięki temu nawet szybko poszło.
Teraz jest cicho,na prawdę cicho http://autokacik.pl/images/graemlins/skromny.gif
Załącznik 16533Załącznik 16532Załącznik 16534Załącznik 16535
Załącznik 16536Załącznik 16537
Jako że w sumie nic się nie dzieje,no może oprócz nie równego przyśpieszania to postanowiłem zafundować nową oliwę do skrzyni.Dwie litry Febiego zakupione i dzisiaj wskoczyłem do znajomego na podnośnik,parę minut i oliwa wymieniona.Powiem że olej leciał mocno brązowy.Teraz jest nowy i za jakiś czas trzeba będzie pomyśleć o silnikowym.
Aktualny przebieg to 204000 km :cool:
Załącznik 16947Załącznik 16948
no i dobrze, co swiezy to swiezy ;)
Wczoraj wymieniłem w Lucynie termostat bo przy wcześniejszych chłodach, nie było w samochodzie zbyt ciepło a i wskaźnik leżał i kwiczał.Oczywiście nie kupiłem nowego termostatu bo w obecnym momencie liczy się każdy grosz,ale miałem drugi który mi został po wymianie silnika.Zobaczymy jak się będzie sprawował,ale dowiem się dopiero jak będzie zimno ;-)
A na obecną chwilę to leję i jeżdżę :palacz:
Na to człowiek liczy,ale dzisiaj dołożyłem parę ziko do Lucyny.Wgrałem voucher w Autosklep24.pl i zakupiłem ori listę na drzwi,wieszak i nakładkę gumową na pedał hamulca.W innym sklepie zakupiłem nakładkę sprzęgła i dzisiaj wymieniłem.
Guma na sprzęgle była na tyle przetarta że pękła na dole i zsunęła się na bok, a listwa na drzwiach zrobiła się czarna na bokach.
Załącznik 17434Załącznik 17435Załącznik 17436Załącznik 17437Załącznik 17438
No i gitara :D
co do gumy na pedale sprzęgla, to u mnie tez przydało by sie wymienic :P