W tej uszkodzonej części zatopiony jest grot więc pozostaje jedynie zakup nowego kluczyka i przełożenie pastylki i płytki,ale nie widziałem nigdzie nowego kluczyka do Lybry...
To jest widok strony w wersji do druku
W tej uszkodzonej części zatopiony jest grot więc pozostaje jedynie zakup nowego kluczyka i przełożenie pastylki i płytki,ale nie widziałem nigdzie nowego kluczyka do Lybry...
Podjechałem dzisiaj na Lotos-a zatankować.Zapłaciłem i tak dalej,wsiadam kluczyk i kręce,ale przecież już powinna zapalić :?: Odpaliła po około 5 sekundach kręcenia,no dobra może coś tam.Wyjechałem i jadę przez miasto,ale coś mi świeci po oczach,patrze a tu kontrolka silnika :o Zajechałem na garaż,zgasiłem i odpalam jeszcze raz ale kontrolka dalej świeci.Dodam że nie czułem żadnego skutku ubocznego.Przyjechał brat Deltą bo mu się choinka zrobiła na desce i połowa sprzętu nie działała,to pojechałem po lapka.Podłączyłem się i oto taki widok:
Załącznik 15454
Skasowałem błąd i jak na razie nie wrócił,ale muszę odszukać czujnik ze starego silnika na zapas w razie czego.
A to młodsza siostra z choinką:
Załącznik 15456
A to nie chodzi o CPW?
Tak,chodzi o CPW.Muszę znaleźć ten ze starego silnika i go przełożyć,zobaczę czy coś się zmieni.Na razie więcej problemów z CPW nie miałem.
Jadąc wczoraj wieczorem Lucyną zaczęły mi się dziać dziwne rzeczy z prądem.Mianowicie wystarczyło nacisnąć hamulec żeby radio przygasło do tego stopnia że włączyło się od nowa.Światła drogowe też migały i pulsowały na wolnych obrotach.Jak wracałem do domu to można powiedzieć że niby wszystko przeszło.
Pojechałem dzisiaj na garaż i zdemontowałem skrzynkę bezpieczników tą na akumulatorze.Dziwna sprawa bo jeżeli były by takie skoki w całej instalacji to od razu miał bym błąd poduszek a już na pewno ABS-u a tu nic takiego nie było,a dodam że silnik też pracował normalnie.
Po rozebraniu skrzyneczki okazało się że kiedyś musiał się tam dostać elektrolit i troszkę tlenku się narobiło.Wszystko wyczyszczone,zakonserwowane i jak na razie działa i oby tak zostało.Powiem szczerze ze nie wiem czy to było to :tongue
Załącznik 15669Załącznik 15670Załącznik 15671
No oby to było to ;) no i teraz wiesz, ze jest czysto tam ;)
Na razie nie jeździłem w nocy to nie wiem czy dalej światła przygasają,ale radio już się nie wyłącza,więc poprawa jest.
Niestety ale Lucyna mnie dzisiaj rozwaliła :powieszony: Wsiadam dzisiaj po południu do auta,patrzę a tu taki numer :
Załącznik 15869
Opadły mi ręce.Nie dość że ostatnio trochę cienko z kasą to taką niespodziankę mam :mad:
Jutro jadę do warsztatu pogadać co,ile i jak.Załamka :placz:
no współczuję. tak jakby pękła od naprężeń... dziwne...
W taki sposób z reguły szyba pęka od naprężeń od strony słupka. Nie stajesz na jakieś krzywej nawierzchni, tak że koła są na różnych wysokościach?
Koszt pewnie w granicach 350 zł ... plus minus 50
Co ma stawania na różnych wybojach do pęknięć szyby? No chyba że to wada konstrukcyjna.. Heh nie zazdroszczę, nie ogarniam w ogóle jak to możliwe..
a przestancie obwiniac ciagle rzad i dziury w drogach..Ktos ci przywalil i tyle. I koniec gadki. I tak dojdzie do tego ze bedziesz musial wymienic..
Kamil, ale tu akurat nie o tym mowa. Bo pęknięcie wygląda jak od naprężeń. Teraz skąd się wzięły, spróbować ustalić można.
Akurat auto stało na parkingu,prosto bez przechyłów i najazdów.
Byłem dzisiaj w warsztacie i wstępnie jestem umówiony na środę.
Cena szyby z montażem->490zł :powieszony:
Zastanawiam się nad używką,co poradzicie :?:
Koleś mi sprawdził i nie ma żadnych śladów uszczerbania i tym podobnych.
Podał Ci prawdopodobny powód pęknięcia?