poduszka na skrzyni.. to samo było u mojej dziewczyny w corsie
To jest widok strony w wersji do druku
poduszka na skrzyni.. to samo było u mojej dziewczyny w corsie
Poduszki są dobre (sprawdzałem organoleptycznie) z czego jedna jest nowa.
Luzy na przegubach (zew. lub wew.), poduszka skrzyni? Raczej nie skrzynia, bo tam chyba nie ma prawa coś mieć takiego luzu.
Dzieje się to na gazie.Masz jakiś pomysł :?:
Z racji wcześniejszego zakończenia dnia pracy,pojechałem na garaż żeby trochę ogarnąć autko.Przygotowałem odkurzacz i zacząłem wyciągać dywaniki.Niestety pod dywanikiem kierowcy były dwie mokre plamy.Włożyłem rękę pod wykładzinę a tam jezioro.Jako że nie wytrzymał bym wiedząc że siedzę na wodzie od razu przystąpiłem do demontażu elementów wierzchnich wykładziny.Poleciały fotele,tunel,listwy progowe tył/przód,siedzisko kanapy tylnej i jeszcze parę pierdół.Mokro było tylko po lewej stronie.
Dowiedziałem się przy okazji dlaczego środkowy tunel był jakiś nie stabilny,okazało się że jest tam zamontowany przełącznik gazu,a że monter instalacji gazowej nie ma czasu na pierdoły,to pourywał troszkę zaczepów i takie tam :mad:
Zauważyłem też czarne zacieki wewnątrz na progach i okazało się że ktoś je zakonserwował wewnątrz 8-O Pierwsza miła niespodzianka.
Wyszło też na to że ktoś już podnosił wykładzinę i wywalił zgniłego rumuna i włożył w to miejsce gąbkę,układając na niej jak puzzle warstwę starej smoły z poprzedniego wygłuszenia.Oczywiście wszystko wywaliłem i uniosłem to żeby wyschło.W tylnej części wygłuszenie było ori ale mokre,zgniłe i śmierdzące.Wywaliłem całość i wyczyściłem lewą stronę w której pokazała się rdza na odpływie w podłodze po czym pomalowałem podkładem.
Na razie położyłem tylko wykładzinę i włożyłem swój fotel żeby dało się śmigać.Może jutro uda mi się dorwać gdzieś jakiegoś rumuna w dobrym stanie.Przy okazji znalazłem trochę ojro i golda hehe :lol:
Załącznik 14186Załącznik 14187Załącznik 14188Załącznik 14189Załącznik 14190Załącznik 14191Załącznik 14192Załącznik 14193
Ty to masz szczescie do Lucyny ;), ale przynajmniej bedziesz wiedział co masz ;)
Daj może od razu jakieś wygluszenie
Rumun=chodziło mi bardziej o jakieś maty wygluszajace:) to ciszej niż te ori filce
Skąd ta woda w aucie? Zapchany odpływ z podszybia? Bo chyba nie termostat?
Z tym szarpaniem przy hamowaniu na gazie to jest kwestia właśnie złej regulacji gazu. Mam u siebie to samo i nie potrafie sobie z tym poradzic do konca.. Podepnij sie z kompem do sterownika LPG i zobacz jakie sa czasy wtrysku przy hamowaniu silnikiem. U mnie nie odcina zupelnie - sterownik LPG rejestruje b. krotkie impulsy i przez to zamiast odcinac wtryski gazowe daje na nie minimalne czasy otwarcia.. Tak ja sobie to tlumacze..
Moze odpowiedz w temacie szarpania podczas hamowania silnikiem znajdziecie tutaj:
https://forum.ac-sa.eu/viewtopic.php?f=7&t=5978
Niestety ale nie sprawdzę co się dzieje z czasami pod czas jazdy,bo mój lapek nie potrafi się obejść bez fazy ;-)
Kurcze wymieniać parownik bo poszarpuje.... nie ma bata,sprawdzę tylko jak jeździ bez wężyka i to opóźnienie o którym napisał w ostatnim poście.
A że wczoraj w aucie był tylko jeden fotel to musiałem to dzisiaj jakoś ogarnąć żeby dało się gdzieś w święta pojechać.Niestety ale jedyny sklep w którym była mata wygłuszająca był dzisiaj zamknięty,więc musiałem złożyć autko na odwal się i przenieść moje prace na przyszły tydzień.Odebrałem też dzisiaj wszystkie wieszaki gumowe do wydechu zamówione wcześniej.Muszę je wymienić bo wydech wisi po części na opaskach a reszta gum lada dzień pęknie.Nie mogę tego obczaić,jaki powód sprawił żeby zamiast wymienić te gumy robić drut-mod.Za wszystkie sześć gum zapłaciłem aż nie całe 25zł.
Dostałem też od brata tunel środkowy,który jest pozbawiony klejącego dziadostwa i wygląda wypaśnie (na zdjęciu mój i "nowy" od brata). Muszę w wolnym czasie zdemontować konsolę środkową i ją tez wyczyścić,ale sam demontaż to sporo pracy ale myślę że i to się zrobi.Na razie włożyłem tylko tunel,siedzenie pasażera i tylną kanapę.
Umyłem też autko,ale wiał taki mocny wiatr,że zaraz było całe w piachu,a gdy pod koniec dnia skasowałem błąd brakującego fotela,to zaczęło lać :roll:
Aha jak już zauważyliście i przeczytaliście bo często piszę o zastosowaniu opasek kablowych w Lucynie,znalazłem kolejną :sciana: (foto)
Załącznik 14217Załącznik 14216Załącznik 14215Załącznik 14214
A skąd się wzięła woda na podłodze to nie mam pojęcia.
czyli jednym slowem mozna powiedziec sprzedawal prawdopodobnie ten samochod ukryty handlarz..albo cos w tym stylu..Niewiem jak ludzie moga tak jezdzic...zeby nie umiec przyszyc...wymienic tylko aby dzis....porazka...
Tryt trytka! Tak od dziś będę wolał na Twoja Lucyne Tomek.:)