Falujące obroty w efekcie gaśnie silnik
Witajcie.
Jestem świeżym nabywcą Punto.
Od momentu zakupu miał tak zwane drgawki, nie przejmowałem się tym, w końcu to nie nowe auto.
Jednak po wymianie rozrządu zaczęły się cyrki z pracą silnika, najpierw tak jakby starał się dostosować obroty biegu jałowego w górę, niestety później w dół, i tak jak zaczął gasnąć na niskich obrotach po nagrzaniu silnika(wyłączeniu się ssania) tak nadal problem trwa.
Podczas wymiany zdejmowane było koło foniczne i zastanawiam się czy może zostało w niewłaściwy sposób założone.
Po przeczytaniu wielu postów o padniętych ECU kupiłem regenerowany ecu, niestety żadnej poprawy.
Dodatkowo wymienione świece, przewody, cewki.
Auto ma przez cały czas dziwne obroty silnika, jak dodam gazu, to bardzo powoli spadają, czasami stają na 1300-1400, czasami 800, obroty falują, aż w końcu spadają tak nisko, że auto gaśnie
Podłączyłem interfejs elm z fiat ecu scan,z tego co zauważyłem czujnik położenia przepustnicy działa dobrze, bez gazu 0 stopni otwarcia przepustnicy, minimalne przyciskanie pedału zmiana.
Jednak dziwnym jest fakt, iż podczas przekręconej stacyjki i nie włączonym silniku, bez dodawania gazu słyszę jak zmienia się położenie silniczka krokowego, zamierzam go wymienić w tym tygodniu, jednak chciałbym wiedzieć co myślicie na ten temat.
Dodam, że na biegu jałowym i włączonym silniku w programie fes pokazuje mi zmieniające się wartości kroku silniczka krokowego, na rozgrzanym silniku 76-79 za chwilę 60-48 i gaśnie.
Na wyższych obrotach wyczuwalne są drgawki, jednak silnik nie gaśnie.
Czy macie może jakieś spostrzeżenia?