To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Nie odpala -
Nie odpala
Witam,
posiadam Fiata Brava 1.4 12v z 1998r. Ostatnio zaobserwowałem taki problem: raz na kilka tygodni mam problem z odpaleniem, rozrusznik kręci, akumulator nowy, ale jak kręce rozrusznikiem to silnik nawet nie "pyrknie" (jakby nie było zapłonu) po prostu kreci sam rozrusznik. Taki problem jest raz na kilka tyg. ale zapcham auto i później jest ok na jakiś czas. Na warsztacie nie byłem bo na wstępie mi powiedzieli że ciężko będzie zdiagnozować, musiałbym im zaprowadzić w momencie jak jest problem, ale to nie możliwe ponieważ nie wiadomo kiedy i gdzie się zepsuje. Dodam, że czasami rozrusznik przy odpalaniu nie kręci, wydaje dźwiek jakby pracująca wiertarka, ale odpuszczam i za drugim razem kręci normalnie i odpala, więc nie wiem czy to może mieć związek z w.w awarią ponieważ gdy nie chce odpalić to rozrusznik działa poprawnie. Wiem ze ten dźwięk "wiertarki" to mogą być szczotki, ale bardziej chodzi mi o pierwszy problem, czy ktoś sie spotkał z czymś takim i wie co to może być?
-
ŚWIECE na 100%. Kup jakieś dobre NGK i po sprawie. Dodatkowo możesz też kupić przewody, koszt niewielki, a warto bo i tak prędzej czy później będziesz musiał je wymienić.
Koszt jednej świecy około 25 zł x4 = 100 zł kable około 80 zł. ;)
-
Też pomyślałem o świecach ale nie jestem pewny co do tego, ponieważ były wymieniane około rok temu na NGK, więc wydaje mi się że powinny być jeszcze ok. Poza tym jeśli świece byłyby wadliwe czy problem z odpaleniem nie występowałby przy każdej próbie odpalenia auta, a nie raz na kilka tygodni?
-
Niekoniecznie. To zależy od iskry. Nie zawsze świeca podaje taką iskrę jakiej potrzebuje silnik, dlatego raz kiedyś masz problem z odpalaniem.
Ewentualnie jeśli to nie świece, to na pewno kable od świec. Podjedź do mechanika, określ swój problem. Bankowo obstawi świece i kable.
Ile zrobiłeś tysięcy km w ciągu tego roku?
PS. Odnośnie takiej jakby 'pauzy' w odpalaniu auta, mianowicie przekręcasz kluczyk już prawie odpalił i pauza, ale puszcza i odpala.
Też tak miałem. Pomogła wymiana świec i kabli.
-
U mechanika byłem, także u elektryka, myślałem że może podłączą go pod komputer i wyjdzie gdzie jest usterka, ale obydwoje mi powiedzieli że musiałbym podholować im auto w momencie jak nie odpala, wtedy by mogli określić problem. Teraz jak jest ok to by musieli sprawdzać wszystko po kolei a to dużo roboty i kasy by kosztowało. Myślę że w ciągu roku przejechałem ok 15-20 tys km.
-
Czyli świece zaliczają się jak najbardziej do tej usterki. Powinno się je wymieniać co 20-25 tys. km.
U mnie było to samo. Zrobiłem 26 tysia na jednych świecach. Tydzień temu wymieniłem i lata jak pojebany :D
-
Dziś znowu miałem ten sam problem, raz odpalił bez problemu, pojechałem około 500m na stację benzynową, zatankowałem i już nie odpalił. Kręciłem i nic, odpuściłem ale po jakiś 10min znowu przekręciłem kluczyk i odpalił jakby nigdy nic, choć po odpaleniu silnik pracował jakby nie na wszystkie gary i lekko przygasał, ale podgazowałem mu trochę i już był ok. Chyba zrobię tak jak mówisz, kupię świece i kable i je wymienię, mam nadzieję że w tym tkwi problem. Mam jeszcze pytanie odnośnie wymiany kabli, czy to skomplikowane czy laik też sobie poradzi sam? Świece już wymieniałem więc dam radę, ale kabli jeszcze nie.
-
Może dlatego nie chce odpalać, bo fajki od świec źle powkładałeś. xd W instrukcji obsługi dołączonej do auta powinieneś mieć zapis fajek w jakiej kolejności powinny być włożone.
Powodem może też być akumulator? Przez co rozrusznik ma problem, bo nie może zakręcić. :C
-
Fajki na pewno są założone poprawnie, ponieważ jak wymieniałem kiedyś świece to robiłem to pojedyńczo, więc nie było możliwości pomylenia fajek, zresztą świece wymieniałem dawno temu a problem jest od niedawna.Akumulator jest prawie nowy, kupiony wiosną tego roku więc też jest ok. W weekend wymienię świece i może jeszcze kable i wtedy zobaczymy.
-
No mistrzu ja dzisiaj wymieniłem świece. Jest cudownie. : D nie przerywa podczas jazdy i odpala na dyk :D Pozdrawiam. ;)
-
Byłem z autem u mechanika bo już nie dało się nim jechać, strasznie szarpał i kopcił. Okazało się że na jednej świecy nie ma iskry więc wymieniłem wszystkie ale uszkodzona także była cewka i też ją wymieniłem, kable były ok. Teraz odpala i jeździ ok, ale wyciąga tylko 110km/h , wcześniej ok 155km/h. Mechanik powiedział że rura wydechowa może byc zapchana i jeszcze to sprawdzi.
-
Co tak słabo? Ja w 1.2 zamknąłem dzisiaj 182 km/h na 195/50/15 laćku. ^^
-
Myślę że te 155km/h to nie tak źle przy 15 letnim aucie, zresztą w książce ma napisane że Vmax to 168km/h, więc to by się zgadzało. Natomiast Twoje auto jest jakieś chyba za szybkie, bo w danych tech. wyczytałem że prędkość max Twojego auta to 173km/h, albo go podrasowałeś albo dane są nieprawidłowe;-) Chyba że może koła maja jakieś znaczenie bo ja jeżdżę na 14.
-
1.2 więcej wyciśniesz niż w bravie 1.4, ot taka konstrukcja auta.
-
Seriaa ziomek, z ręką na sercu. :cool: