Kto rozwikła wielką zagadkę mojego auta?? :)
Witam :) Mam wielki problem z moim bravosiem :) Ostatnio zgasł mi na światłach no i nie chciał odpalić...Padnięty akuś,odpaliliśmy na kable no i ruszyłam do domu :) Po drodze dalej mi przygasał no ale udało mi się dojechać pod dom ala na pych :) Pod domem zgasł na dobre już :) naładowałam akumulator ale jeden dzień stał u mnie w pokoju a dzisiaj jak chciałam odpalić moja bryczkę to echo :) dalej niby akuś padnięty...sprawdzałam klemy no i okazało się że minusowy kabel mam gorący. Wymieniłam akumulator,wymieniłam minus,przeczyściłam styki papierem ściernym,próbuje odpalić a tu już niespodzianka,pompy nie słychać, abs który sie świecił nagle się naprawił no i największa niespodzianka: na zgaszonym silniku pod przekaźnikami z abs i nawiewu,tak pod zbiornikiem płynu z pompy wspomagania jakaś część mi nieustannie chodzi,tylko podepne akumulator. Do tego teraz kabel plusowy się grzeje :) Jak ktoś może mi pomóc, powiedzieć co się z tym autem dzieje to byłabym bardzo wdzięczna,bo ja już odpadam i najzwyczajniej brak mi pomysłów :) a najlepiej jakby ktoś dał mi przepis na odpalenie go i dojechaniu na warsztat :P
P.S.- Nie patrzcie na mnie krzywo bo jestem dziewczyna :) Jakieś tam pojęcie mam :P Już we wcześniejszym aucie sama naprawiałam drobne usterki :P