wtryskiwacze a warunki gwarancji
w jednym z samochodów padł wtrysk. Auto ma dokładnie 12 miesiecy i przebieg ok 150kkm. Serwis tylko ASO. Jestem w połowie gwarancji.
Serwis odmawia naprawy gwanacyjnej tłumaczac się ze to eksploatacja i moznaby było uznac gdyby auto miało mniejszy przebieg.....a przeciez na silnik nie ma limitu kilometrów. Wg mnie to naprawa gwarancyjna bo wtrysk jest czescia silnika jak tłok, zawór, pierścien itd.....skoro nie ma limitu km to dlaczego ktos to teraz podwaza jak trzeba wyłożyć kase. Jakby pekła korba w silniku to tez...nie podlega gwarancji bo co - za duzy przebieg? Kazdy element w silniku jest ruchomy i spelnia jakies zadanie, zużywa sie itd...wiec nie uznaje tego jako argument...w innym przypadku co podlega gwarancji silnika bez limitu kilometrów? Śruba trzymajaca alternator (choc tez moze sie urwac bo w skutek nadmiernego przebiegu nastapiło mecznie materiału i nie podlega to war. gwarancji)? Każdą rzecz można argumentować w ten sam sposób bo...za dużo Pan jezdzi...a przecież zdecydowalem sie na Fiata bo właśnie na silnik limitu miało nie być.
Pozostaje mi pisemne uzasadnienie FAP, zapłacić i sąd ? Jak myślicie?