tjw. Panowie jak to zrobić? Oczywiście konserwacja na spód już jest, jakiś miech temu była świeżo robiona, jeszcze musze kupic nadkola na tył.. Polecacie cos do zabezpieczenia lakieru, jakaś pasta polerująca czy coś? jakis zestaw?
To jest widok strony w wersji do druku
tjw. Panowie jak to zrobić? Oczywiście konserwacja na spód już jest, jakiś miech temu była świeżo robiona, jeszcze musze kupic nadkola na tył.. Polecacie cos do zabezpieczenia lakieru, jakaś pasta polerująca czy coś? jakis zestaw?
Jesli chcesz zadbac o swoje auto to polecam kosmetyki, pasty firmy Meguire, natomiast wosk na zime i nie tylko uzywam Collinite 476.
i jak to trzeba robić, jakaś gąbka czy coś?
Trzeba zaczac od splukania brudu z auta, nastepnie dobry szampon, najlepiej z neutralnym ph, mycie za pomoca rekawicy z mikrofibry lub dobra gabka, po wyschnieciu nakladasz inna gabka paste ktora zlikwiduje drobne ryski, polerujesz mikrofibra lub ew. flanela. Na czysty samochod nakladasz wosk i znowu polerka kolejna sciereczka z mikrofibry. To tak w skrocie powinno wygladac. Alusy lakierowane tez mozna tym woskiem zabezpieczyc na zime.
Oczywiscie mala informacja zawsze chyba jest na opakowaniu. Dla bezpieczenstwa nie rob tego na sloncu..Choc niektorzy fachowcy ktorzy maja duzo czasu polecaja zeby na lekkim sloncu na troche pozostawic wosk..co by mialo zastosowanie wnikania w rysy...pory czy cos...Ale druga strona mowi ze nie wypolerujesz pozniej wosku.
Podstawa to trzymaj sie zdala od czarnych plastikow.
Hej, nie bardzo wiem, czy to dobre miejsce ale szukam i szukam jakiegoś tematu i znaleźć nie mogę. :(
Czy ktoś z was stosował może do autka pochłaniacze wilgoci? Myślałam o czymś w tym rodzaju: pochłaniacze silica gel ale nie jestem pewna, czy one nadają się do trzymania w samochodzie i czy są skuteczne. Chciałam je trzymać w bagażniku i schowku, ponieważ w tych miejscach, zwłaszcza w chłodniejsze dni, mam problemy z wilgocią w aucie. Ktoś poradzi? :rolleyes:
Nic to nie daje. Woziłem to dziadostwo w aucie i jak parowało przed, tak i w trakcie i po. Lepszy efekt da Ci rozłożenie starych gazet na noc albo wsadzenie do bagażnika pudełka ze zwykłą solą.
Ten myk z solą jest dobry, mój ojciec tak zawsze robił.