To jest widok strony w wersji do druku
Witam.
Wczoraj miałem stłuczkę w Kórniku pod biedronką. Kobieta wjechała mi w maryśkę. Spisaliśmy oświadczenia i sęk w tym iż dzwoniąc do jej ubezpieczyciela nie ma ANI Numeru rejestracyjnego jej pojazdu ANI Numeru polisy jaką podaję..
Co mam z tym zrobić ? Oświadczenie mam. Zgłosić sprawę na Policję ? Na oświadczeniu mam jej dane osobowe, adres zamieszkania oraz pesel i to, że przyznaję się, że jest sprawczynią zdarzenia.
Co mam robić ?
Czasem baza ubezpieczonych nie zawiera wszystkich danych. Czy spisując oświadczenie sprawdziłeś dokumenty (prawo jazdy, polisę OC i dwód rej)? Jeśli wszystko było OK, to nie powinno być problemów. Gorzej jeśli nie sprawdziłeś, a pani jeździła na przeterminowanej polisie, lub co gorsze na polisie poprzedniego właściciela samochodu. W trakim przypadku będziesz mógł dochodzić roszczeń wyłącznie z powództwa cywilnego (w procesie sądowym przeciwko sprawcy), bo ubezpieczyciel odmówi wypłacenia szkody. Istnieje wprawdzie UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), który wypłaca szkodę, jeśli sprawca nie miał ubezpieczenia, ale dotyczy to tylko przypadków, gdy nastąpiła szkoda osobowa (uszczerbek na zdrowiu). W chwili obecnej zgłoszenie sprawy na Policji mija się z celem (musztarda po obiedzie). Lepszym rozwiązaniem jest wizyta u sprawczyni, zrobienie kserokopii dokumentów, o których wspomniałem wcześniej i zgłoszenie szkody normalnym trybem. Mając w ręku ksero umowy OC sprawcy, ubezpieczyciel nie wykpi sie brakiem danych w bazie. Więcej informacji znajdziesz tu: http://fiatklubpolska.pl/ruch-drogow...mial-oc-17561/ i tu: http://fiatklubpolska.pl/ruch-drogow...osobowa-16925/