To jest widok strony w wersji do druku
-
Panowie , własnie oglądałem moje kableki Beru.
W dzień dołożyłem dodatkowy kabel masujący do silnika i poprowadziłem troszke inaczej ten jeden kable który " świecił " teraz nie dotyka on w żaden sposób silnika , wszystkie 4 sa odzolowane plastikami od metalu i siebie nawzajem .
Od tej pory silnik chodzi równo , nie szarpie , jest tak jak powinno być.
Iskrę widać na kablu dopiero gdy się go dotknie palcami , co zapewne też nie jest normalne bo ma silikonową izolacje , lecz pozostawiam ten stan rzeczy takim jaki jest dopóki działa prawidłowo.
Dziękuję wszystkim za rady , temat uważam za zamknięty.
-
być może coś w tym jest...
u mnie zeszłej nocy padało - dzisiaj Palio jeździ...no jeździ, ale szału ni ma - chwilę dobrze, a zaraz się przydusza, nie pracuje na wszystkie cylindry, gaśnie...jak tylko będę miał pieniążki - kolejne kable i świece :(