Punto 1.1 dym ze zbiorniczka płyny chłodniczego, brak ogrzewania możliwe że UPG
Witam
W punkciaku mojej Pani brak było ogrzewania więc stwierdziłem, że to na pewno zapowietrzony układ chłodzenia.
Wczoraj wziąłem się za odpowietrzanie punta czyli odkręciłem korek na wężu do nagrzewnicy i spuszczam powietrze, które leci, leci i leci .... i dalej leci i końca nie widać więc odpuściłem pomyślałem więc, że kupię wody destylowanej po pewnie trochę poziom płynu się zmieni jak tyle powietrza spuszczę.
Spuszczając powietrze przez zaworek na wężu nagrzewnicy para leciała zarówno z tego korka jak i z korka od zbiorniczka wyrównawczego hm ..
dziś dolałem AŻ 2 LITRY wody destylowanej do układu szczerze przeżyłem mały szok. Zaglądając do zbiorniczka były tam kropki ciemnej mazi pewnie oleju i leciał dymek, wygląda na to że punkciak jeździł bez płynu kilka tygodni co najmniej bo kupiliśmy go miesiąc temu.
I teraz konkretne pytanie:
Auto nie dymi na biało, a zawsze czytałem że jak UPG leci to auto dymi więc jak to w końcu jest?
Czy jeżdżąc tyle bez płynu silnik mógł mocno dostać po tyłku ?
Wymieniając UPG konieczne jest planowanie głowicy?
Jakiś konkretny płyn chłodniczy musi być czy wystarczy najtańszy ? baniak 5 litrów jest ok?
Jakieś typowe rzeczy należy zrobić przy zdejmowaniu głowicy ? na pewno wymienię oring, UPZ i rozrząd.
Dodam, że przy kupnie w ogóle nie patrzyłem na układ chłodzenia tym bardziej, że mam faktury jak w styczniu był wymieniany płyn przez poprzedniego właściciela.
Jeszcze jedno punkciak nie ma wskaźnika temperatury płynu chłodzącego, ale czy jest tam chociaż jakaś dioda sygnalizująca przegrzanie ??