To jest widok strony w wersji do druku
-
Lancia dla mnie bo na 8 miesięcy uciekam do Lubania i muszę mieć kombi. Po powrocie kupuje nowy fotel kierowcy robię wszystkie zadrapania i sprzedaje ją no chyba że zaskoczy mnie swoją bezawaryjnością (będę robił nią około 2800km miesięcznie) to wtedy zostawię bratu a sam kupię Bravo II lub coś w tym stylu.
-
Dziś Lalunia dostała:
Uszczelkę pod pokrywę zaworów
Olej Castrol Edge i filtr oleju
Filtr paliwa
Przegląd wtrysków czy nie leją
Odmę od pompy wody bo była jakaś podejrzana
KOSZT 430 zł
Czy dużo?? nie wiem ale mam nadzieję że na długo mi starczy i będzie jak z Bravo zero kłopotów. Pozostaje mi tylko problem uszczelek ale przesmaruje i się okaże czy starczy tylko smarowanie
-
Lepiąca się deska rozdzielcza u Lybrze to standard. Sposób na to to rozpuszczalnik poliuretanowy i specyfik K2 taki jak Plak.
I jeszcze pytanie mam czy ktoś w JTD robił Chip Boxa i jak to wpłynęło na dynamikę i spalanie
-
Chipa śmiało można dawać, ale w dobrych firmach, jak chcesz dam ci namiar na kolesia z FKP, który sie tym zajmuje. Spalania prawie bez zmian, a osiągi lepsze.
;)
Ta w ogóle, to dopiero teraz zauważyłem ten temat :sciana: gratuluje zakupu. Powiedz mi, czy nawiew na nogi możesz włączyć :?: czy tylko jednocześnie w dwóch kierunkach nie mozesz :?: U mnie wygląda to tak, ze podwujnie to tylko nogi-szyba, nogi-twarz, nie da sie jednocześnie szyba-twarz, tak ma kazda Lybra, no i kazde z osobna rzecz jasna ;)
-
Cytat:
Napisał
seth silniczki pracują bo nastawia na wszystkie kierunki tylko nie można właczyć 2 kierunków jednocześnie. ale masz rację rozbiorę i zobaczę.
Nie idzie włączyć pewnych kombinacji ustawień. Są 3 stany - góra, na wprost, dół. I chyba tylko kombinację na wprost i dół można włączyć jednocześnie, ale już nie można włączyć dla przykładu i góra i dół, czy góra i na wprost.
A wynika to z mechanizmów sterowania klapami. Jak wymieniałem w Lybrze jeden z silniczków to trochę obejrzałem cały ten mechanizm.
Co do samych silniczków to ich uszkodzenie powoduje blokadę klap w jakimś miejscu. Silniczków jest sztuk 4. Z tego co pamiętam nie różnią się one jeśli chodzi o sam silniczek, tylko mają one taką zewnętrzną nasadkę na trzpieniu/wałku. Ta nasadka - taki element z wyżłobionymi rowkami. W momencie jego obrotu przesuwa się tam w środku taki element od cięgien. Najlepiej włączyć zapłon i nie odpalać silnika tylko uruchomić nawiew. Przelecieć po wszystkich ustawieniach. Silniczki wydają taki charakterystyczny dźwięk - "bzyk, bzyk, bzyk". Pracują jak krokowiec. Przelecieć po wszystkich ustawieniach i posłuchać ;)
Co do przycisku - przyciski mają na sobie taki jakby plastik. Z czasem potrafi on tak jakby odpryskać - widać to w prawie każdej Lybrze, że czasami na przyciskach nie ma oznaczeń. Ratunkiem jest lekkie odgięcie odprysku i położenia kleju np. superglue. Jak ktoś przedobrzy to bardzo łatwo można sobie przykleić guzik ;) Może tak ktoś próbował zrobić i przypadkiem skleił.
A co do deski - to elementy od połowy w dół mają tą przypadłość. Niestety Fiat zrobił to samo co w Tipo/Tempra i po latach to "coś" na desce zmienia się w lekko lepką substancję.
Dobrze, że nie położyli tego też na górnej części deski, bo lepiący schowek i tunel środkowy idzie jakoś przeboleć ;)
-
Można góra-dół i dół-na wprost, a nie można góra-na wprost ;)
-
Cytat:
Napisał
egon a nie można góra-na wprost
odblokowałem sklejony przycisk od nadmuchu na nogi i potwierdzam to co napisałeś. Trochę dziwne ale cóż my możemy :D
Cytat:
Napisał
miszko Z czasem potrafi on tak jakby odpryskać - widać to w prawie każdej Lybrze, że czasami na przyciskach nie ma oznaczeń
u mnie w tamtym tygodniu zeszła folia od mocniejszego nadmuchu i wyłączenia nawiewu :D
Cytat:
Napisał
miszko Dobrze, że nie położyli tego też na górnej części deski, bo lepiący schowek i tunel środkowy idzie jakoś przeboleć
dzień pracy z rozpuszczalnikiem poliuretanowym i wszystko jest cacy aż milo splunąć ;D
nie wiem jak u was ale u mnie przy prędkości do 120km/h spalanie jest super do 5.3l/100km ale potem przy 140 km/h robi się nagle 6.5 co mnie trochę dziwi bo w bravo aż takiego radykalnego wzrostu nie ma
-
U mnie jest podobnie, ale az tak bym sie tym nie martwił.
-
A tak jeszcze góra-dół można, ale tylko wtedy kiedy górę wpierw włączymy i dopiero później można na dół. Jak się ustawi wpierw dół to nie można ustawić góry :) A takie patenty. To jest jednak wymuszone przez układ tych klap i silniczków.
Cytat:
Napisał
seth dzień pracy z rozpuszczalnikiem poliuretanowym i wszystko jest cacy aż milo splunąć
A to muszę zastosować, bo mnie irytuje to lepienie się. Nie było tego jak ją kupiłem, a teraz się to zaczęło...
Cytat:
Napisał
seth nie wiem jak u was ale u mnie przy prędkości do 120km/h spalanie jest super do 5.3l/100km ale potem przy 140 km/h robi się nagle 6.5 co mnie trochę dziwi bo w bravo aż takiego radykalnego wzrostu nie ma
Chyba takie zestrojenie. U mnie w 1.6 jest podobnie. Gdy na autostradzie nie przekraczam 100km/h to spalanie super. Gdy do 120km/h jest ok, ale powyżej zaczyna rosnąć.
-
Cytat:
Napisał
miszko A to muszę zastosować, bo mnie irytuje to lepienie się
weź jakieś bawełniane szmatki bo te sztuczne się nie nadają. Polecam użycie rękawiczek bo będziesz miał całe ręce czarne i ja je 2 dni myłem. I nie przejmuj się że plastik zrobi się gdzieś trochę miały to wszystko plak zakryje a jak nie to są przecież czernidła do plastików. U mnie w kilku miejscach zrobił się biały ale wyczyściłem preparatem do czyszczenia kokpitu firmy K2 a potem tej samej firmy plak.
Cytat:
Napisał
miszko Gdy do 120km/h jest ok, ale powyżej zaczyna rosnąć.
a czy przypadkiem chip box nie zmieniłby tego albo zastosowanie turbo ze zmienną geometrią?
-
Jaki ty masz rocznik tego, bi nic nie napisales ;)
Ja mam ze zmienną geo i jest to samo, poza tym nasz komp jest w miare dokładny, ale tylko na trasach, no musisz sprawdzac na srednim, bo na chwilowym (tylko z nazwy) wylicza spalanie z ostatnich 5min jazdy.
-
moja jest z września 2000 roku. cos ostatnio mi kapie z odmy która idzie od dolu turbo do filtra.
-
1 załącznik(i)
Załącznik 11073
I tak 660km w jedną stronę co 2 tygodnie gania moja Lusia. 6 tyś km i nic się nie dzieje. Cisza, spokój i niesamowita wygoda, po prostu kawał dobrej włoskiej roboty.
-
I oby tak dalej ;) no i fakt... wygodne to to jest :D
-
teraz planuje sobie na czarno okleić maskę dach i klapę.