To jest widok strony w wersji do druku
-
Beznadziejna wentylacja
Koledzy, jak u Was z wentylacją w Stilo? Uważam, że u mnie jest beznadziejna. Przede wszystkim w całym szeregu uprzednio posiadanych aut funkcjonowała, lepiej lub gorzej, wentylacja naturalna, nawiewna. W Stilo nawet przy szybkości powyżej 100 km/h praktycznie nie odczuwam wentylacji nawiewnej, konieczne jest włączenie dmuchawy - a i tak jej praca na stopniach 1, 2 i 3 jest symboliczna; dopiero stopień 4 (max) daje trochę nawiewu. Czuję się tak trochę, jakbym jechał w szczelnej puszce. Nie wiem czy to jest tylko przypadłość mojego auta, czy wszyscy tak mamy? Zaznaczam, że wkład filtra kabinowego wymieniałem niedawno.
Napiszcie jak u Was i czy są jakieś sposoby poprawienia tego problemu w Stilo.
-
sposób jest bardzo prosty. Wymienić filtr kabinowy. Trzeba robić to minimum raz, a najlepiej dwa razy do roku.
-
U mnie nawiew wydaje się w porządku. Mam klimatronik i jak ustawie tak na 50% i nawiew na szybę to czuć wiaterek na głowie :)
-
Cytat:
Napisał
bzykol sposób jest bardzo prosty. Wymienić filtr kabinowy. Trzeba robić to minimum raz, a najlepiej dwa razy do roku.
bzykol, pisałem przecież, że niedawno wymieniłem filtr kabinowy; to nic nie daje, nadmuch jest b. słaby - a chodzi mi zarówno o intensywność nadmuchu przez dmuchawę jak i również o nadmuch naturalny (nawiew) z zewnątrz przy większych szybkościach.
-
Jeśli masz funkcję obiegu zamkniętego to sprawdź to w pierwszej kolejności.
-
oczywiście, że mam funkcję obiegu zamkniętego i sprawdzałem różne wersje; ale pytanie jest proste - dlaczego przy większych szybkościach auta nie odczuwa się wlotu powietrza z zewnątrz (nawiew naturalny)?? niezależnie od tego, dmuchawa daje bardzo słaby nawiew wymuszony -
-
Prędkość jazdy nie powinna mieć wpływu na siłę nawiewu. W nowoczesnych autach stosuje się nawiew wymuszony.
Majac automatyczna klimatyzacje nie trzeba regulowac zbyt wiele. W przypadku recznej jest troche wiecej do pilnowania. Zapomnij o tym, ze bedzie Ci wialo mocniej gdy szybciej jedziesz.
W Stilo mialem klimatyzacje automat i dzialala bardzo dobrze. Byc moze masz problem z silownikami klap, albo klapka obiegu zamknietego nie otwiera sie i masz efekt puszki.
Grze chodzi o to, ze mozesz miec uszkodzony obieg zamkniety.
PZdr
-
W stilo nie wiem ale w Bravo można odczuć że jadąc szybciej wieje mocniej ;)
-
Cytat:
Napisał
byrrt W stilo nie wiem ale w Bravo można odczuć że jadąc szybciej wieje mocniej ;)
Tak było w starszych autach, pamiętam to z Uno :-)
Nie wiem jak działa to w Stilo w klimatyzacji manulanej. W automacie, jeśli nawiew jest ustawiony na minimum, to jadąc nawet 200 km/h wieje praktycznie tak samo jak na postoju. W Grande Punto mam klimatyzację manualną i tam siła nawiewu jest taka sama niezależnie od prędkości.
pzdr
-
Minęło kilka dni i rozpoznałem już temat możliwie najlepiej. Faktycznie, prędkość jazdy nie ma wpływu na intensywność nawiewu - co uznaję za duży minus. Nie zawsze użytkowanie klimy jest pożądane i zdrowe, czasami wystarczy zwykły nawiew z zewnątrz; niestety, taki luksus w Stilo to tylko poprzez otwarcie okien; szkoda, kiedyś była taka opcja.
Druga sprawa, to intensywność nawiewu wymuszonego - jest beznadziejna przy założonym filtrze kabinowym. miałem założony prawie nowy, dobry filtr kabinowy i rezultat był taki, że na pierwszych 3-ch zaczepach dmuchawy nawiew był symboliczny, prawie żaden. Wyjąłem filtr kabinowy i okazuje się, że nawet na pierwszym zaczepie dmuchawy nawiew jest zdecydowanie odczuwalny. Jaki z tego wniosek? - ano taki, że system wentylacji w Stilo chyba ma coś nie tak, ponieważ filtr kabinowy stanowi zdecydowaną przeszkodę w nawiewie, a znowu jego zdemontowanie też rodzi określone negatywne skutki. Dlatego podtrzymuję mój brak entuzjazmu w odniesieniu do systemu wentylacji w Stilo.
-
A filtr masz zwykły czy węglowy? Węglowe dużo gorzej przepuszczają powietrze. Prawda jest taka, że dmuchawa w stilo głowy nie urywa, ale po schłodzeniu auta można spokojnie już jechać na 1 i 2.
-
Byc moze w manualnych klimach w Stilo jest slabiej. W automacie wialo, ze mozna bylo wlosy suszyc (i to z filtrem weglowym). Co do naturalnego nawiewu nie sadze bys znalazl takie auto stworzone w XXI wieku.
Pzdr
-
Cytat:
Napisał
Stanjot Minęło kilka dni i rozpoznałem już temat możliwie najlepiej. Faktycznie, prędkość jazdy nie ma wpływu na intensywność nawiewu - co uznaję za duży minus.
Druga sprawa, to intensywność nawiewu wymuszonego - jest beznadziejna przy założonym filtrze kabinowym. miałem założony prawie nowy, dobry filtr kabinowy
To nie tak - przejedz sie troche bez filtra kabinowego - bedzie ladnie wialo nawet bez wlaczonego wentylatora.
Ja również kupowałem super hiper filtry kabinowe z weglem aktywnym (zmienajac je 4 razy w roku) - ktore faktycznie neutralizowały smrody, ale i ograniczaly przeplyw powietrza. W koncu zaryzykowalem najtanszy zamiennik z allegro (maxgear).... i jestem zadowolony.
Jakość wykonania calkiem fajna (pasuje bez problemow, a i jakby łatwiej sie zakłada), przy czym oczywiscie tkanina filtrujaca jest o wiele ciensza - w efekcie wieje o lepiej.
Spróbuj - może ci wystarczy takie rozwiązanie...