To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
eror Poprzednio jeździłem Foresterem z automatem. Samochód był super ale skrzynia już nie. Takiego muła to.... Ale to był mój pierwszy, wymarzony automat, więc nie narzekałem za bardzo. Tym bardziej, że przynajmniej w terenie nie paliłem sprzęgła.
Teraz jest Croma A/T. Ta szybkość przełożeń mnie urzekła (na początku :-) ). Jednak ruszanie od zera jest wolniejsze niż w Subaru. Fiatowska skrzynia po kilku (około 10) sekundach ciągłego trzymania nogi na hamulcu,
gdy auto stoi, rozłącza napęd. Nie mieli oleju non stop. Szarpnięcie może być odczuwane przy próbie nagłego startu spod świateł ponieważ po puszczeniu hamulca wpierw spina się skrzynia a dopiero potem ciągnie do przodu.
Niestety, to nie sportowiec. Puszczamy hamulec, delikatnie na gaz i majestatycznie (w pierwszym momencie) ruszamy. Jeśli taka wola, po momencie - w palnik.
To nie jest fiatowska skrzynia a japoński AISIN, znany z dziesiątek aut (Volvo, Ford, Peugeot, Saab, Citroen, Opel...).
By ruszyć z kopyta, musisz zrobić jak w amerykańskim filmie :-) Trzymając hamulec nożny, naciśnij gaz. Po chwili puść hamulec, dodaj gazu i zobaczysz istotną różnicę w ruszaniu. Automat lepiej rusza na obciążeniu (hamulec, lub pod lekka górkę).
pzdr
-
Cytat:
Napisał
mrozek To nie jest fiatowska skrzynia a japoński AISIN, znany z dziesiątek aut (Volvo, Ford, Peugeot, Saab, Citroen, Opel...).
By ruszyć z kopyta, musisz zrobić jak w amerykańskim filmie :-) Trzymając hamulec nożny, naciśnij gaz. Po chwili puść hamulec, dodaj gazu i zobaczysz istotną różnicę w ruszaniu. Automat lepiej rusza na obciążeniu (hamulec, lub pod lekka górkę).
pzdr
................. a po paru ( nastu) takich startach szykuj skrzynkę by pozbierać do niej to co zostanie ze skrzyni. Brawo !
-
Cytat:
Napisał
eror ................. a po paru ( nastu) takich startach szykuj skrzynkę by pozbierać do niej to co zostanie ze skrzyni. Brawo !
Ja Ci tylko napisałem jak możesz uzyskać efekt pocisku przy ruszaniu. Specjalnie poparłem "amerykańskim filmem" ;-)
Równie niezdrowy (dla sprzęgła i dwumasy) jest start z kopyta na jedynce w manualnej skrzyni. W dieslu na to trzeba uważać.
Żeby było jasne: nie polecam! :-)
Mi absolutnie wystarczy zwykły start w Cromie w automacie.
Do żwawego ruszania mam Bravo w benzynie i manualnej skrzyni.
pzdr
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
PS: przy normalnym starcie zbiera się przyzwoicie: https://www.youtube.com/watch?v=SoZPXAvlZYo
pzdr
-
Cytat:
Napisał
mrozek https://www.youtube.com/watch?v=SoZPXAvlZYo
No tak licznikowo to jakieś 9 sek. do setki.
BTW to Twój filmik? But w podłogę od razu czy jakaś inna technika? U mnie się chyba trochę szybciej zbiera na starcie gdy trzymam hamulec i go delikatnie luzuję -> czuć, że skrzynia puszcza napęd i wtedy puszczam hamulec całkowicie. W sumie podobnie do tego co napisałeś dwa posty wcześniej ale bez dodawania gazu
-
Cytat:
Napisał
mrozek Do żwawego ruszania mam Bravo w benzynie i manualnej skrzyni.
I jak duże jest twoje zdziwienie jak na światłach Croma w automacie znika gdzieś z przodu jak ty ruszasz żywo swoim Bravo?
-
Cytat:
Napisał
Python28 Croma w automacie znika gdzieś z przodu
potwierdzam, i to zdziwienie na twarzy urzytkownikow niemieckiej motoryzacji, którzy na kolejnych swiatłach juz nie prubóją dotrzymac kroku i to mimo lekko zamulonej skrzyni w cromuli:wink:
-
Ja rownież potwierdzam to zdziwienie, ostatnio nowy passat w kombi probowal dotrzymac kroku ale musial uznac wyzszosc Fiata...
-
A ja łeb w łeb z Ocatwią kombi.
Muszę coś z mocą mojego auta wykombinować, bo żeby ze Skodą.....?
-
Octavia 3 1.4 TSI mojego teścia naprawdę nieźle sobie radzi :) 140 KM i w papierach przyspieszenie 8,4 sek do setki czyli lepiej niż Croma ;)
-
porównaj masę skody i cromy - jak na tak ciężkie auto jak croma to przyspiesza bardzo dobrze
ps. jak do tej pory to wszystkie auta typu tdi zostają za moją cromą :dresik:
-
Jasna sprawa. Swoją drogą coraz cięższe te auta teraz. Byle wypierdek waży teraz ponad tonę.
-
Dużo opinii znalazłem na temat ospałego automatu w cromie - czy ten "problem" dotyczy jedynie startu od zera czy także ospale jest na wyższych biegach, powiedzmy z 3 na 4?
-
Trochę przysypia na starcie ale później jest ok. Na pewno nie zmienia biegów wolniej niż taki typowy kierowca, który nie jest nastawiony na bicie rekordów czy ściganie
-
Cytat:
Napisał
eror (...)
Teraz jest Croma A/T. Ta szybkość przełożeń mnie urzekła (na początku :-) ). Jednak ruszanie od zera jest wolniejsze niż w Subaru. Fiatowska skrzynia po kilku (około 10) sekundach ciągłego trzymania nogi na hamulcu,
gdy auto stoi, rozłącza napęd. Nie mieli oleju non stop. Szarpnięcie może być odczuwane przy próbie nagłego startu spod świateł ponieważ po puszczeniu hamulca wpierw spina się skrzynia a dopiero potem ciągnie do przodu.
Niestety, to nie sportowiec. Puszczamy hamulec, delikatnie na gaz i majestatycznie (w pierwszym momencie) ruszamy. Jeśli taka wola, po momencie - w palnik.
I tak było do dziś.
W pewnym momencie, zatrzymując się przed światłami, miałem wrażenie, że coś zbyt mocno pcha mnie do przodu. Po zatrzymaniu silnik szarpał i rzucał całym autem. Po chwili ustało. Ruszyłem bez problemów. Po pewnym czasie, podczas zwykłej jazdy, nawet nie za szybkiej, przy delikatnym przyspieszaniu, znów zaczęło się szarpanie. Ale nie takie, jakby na jeden cylinder nie palił, tylko jakbym dodawał i odejmował gaz, bardzo szybko. No i nie chciał przyspieszać. Po chwili ustało. Po zatrzymaniu na światłach znów coś pchało mnie do przodu i trzęsło całą budą. Nie ustąpiło. Gdy chciałem ruszyć nie udało mi się. Tylko się toczyłem. Tak stoczyłem się na chodnik, by nie blokować ruchu. Nie gasiłem silnika. Wrzuciłem na Neutral, przestało szarpać. Wrzuciłem na R, ruszył, potem na D, ruszył. Wszystko gra, pojechałem dalej. W silniku ani w skrzyni brak błędów. Myślałem, że zapchany DPF. Gdy zbadałem miał 93%. Dopaliłem. Po kilkugodzinnym postoju ruszył normalnie, ale po kilku minutach jazdy znów nie miał mocy, trochę szarpał. Nie przyspieszał. Dopiero kiedy wcisnąłem Kick-down poszedł. Wróciłem do domu już bez problemów. I teraz nie mam punktu zaczepienia. Silnik nie halo? Skrzynia? Pedał gazu, czy czujnik pedału hamulca? Ktoś tak miał?
Pozdrawiam
-
Pedał gazu możesz wykluczyć, znajdują się tam dwa nadzorujące się na wzajem potencjometry każdy którykolwiek sfiksuje wywala błąd i tryb awaryjny. Czujnik pedału hamulca łatwo możesz sprawdzić, światła stop są albo ich nie ma. Jak masz tempomat to czujnik hamulca ma dwa styki i również możesz go sprawdzić albo zwyczajnie miernikiem albo podłącz komputer. Na moje oko zaczyna wariować skrzynia może przycina się któryś elektrozawór?