I stało się-głowica do wymiany:( [Brava 1.4 12v]
Jadąc w pewnym momencie usłyszałem tylko głośne 'chrupnięcie' o podłożu metalicznym,po czym moja bravka zdechła.Kolejne próby odpalenia i nic.Mechanik rozebrał głowice i co?Masakra-klapki pourywane,zawory podejrzewam też powyginane:( Pierwsze podejrzenia padły na rozrząd,ale ten nawet się nie przesunął,za to wałek ogolony straszliwie(na jednej krzywce nawet 3 mm wgłębienia).Autko naprawdę nieźle się prezentuje i szkoda mi było go pchać na złom zatem zakupiłem używana głowice za 400 zł.Wałek w o wiele lepszym zdanie niż tamten,jutro zawożę do azotowania(koszt 80zł).Ehh....zatem panowie reasumując-właściciele fiata brava 1.4 12v sprawdźcie lepiej kondycje wałka rozrządu bo może się to dla was skończyć kiepsko.A tak poza tym to nie ma tego złego,miejmy nadzieję ze głowica będzie robić robotę bo jak nie to się lekko wkurzę ;)