Bravo 1.2 16V - Grzeje się w korkach. Brak wentylatora. Możliwe?
Witam koledzy i koleżanki.
Mam mały problem i prośiłbym o pomoc.
Albo źle szukałem na forum, albo po prostu nie ma nic podobnego na forum, więc piszę nowy temat. Jeżeli jest to poprosiłbym o link, jak nie - odpowiedzi.
Otóż z końcem stycznia br. zakupiłem używane Bravo. Do tej pory wszystko było ok i nie było powodów do niepokojenia się. Teraz, gdy zrobiło nam się lato zaobserwowałem że podczas stania w korku w mieście silnik się grzeje i to niemiłosiernie, bo wskazówka temperatury cieczy była już dobrze na czerwonym polu, więc nie wiele myśląc odpaliłem szybko ogrzewanie na full, aby schłodzić troche silnik. Fakt że ja zacząłem się gotować a białka w oczach zaczęły mi się ścinać, ale temperatura cieczy po chwili wróciła do normy. Po zatrzymaniu się na stacji benzynowej podniosłem maskę by zobaczyć o co chodzi (może mało płynu chłodniczego w chłodnicy i trzeba kupić i dolać), ale ku mojemu zdziwieniu nie udało mi się znaleźć pod maską wentylatora... czy jest to wogóle możliwe?
Samochód ten jest moim pierwszym więc można powiedzieć że jestem laikiem w tematyce motoryzacji. Mogę tylko stwierdzić po pewnym czasie użytkowania auta, że prawodpodobnie jest po dachowaniu i było naprawione tylko pod sprzedaż - świadczą o tym m.in. liczne odpryski lakieru, kupa szpachli (nawet na dachu).
Wracając do wentylatora...
Zastanawiam się czy jest możliwe żeby go nie było w tym samochodzie w oryginale od samego początku czy po prostu ktoś kto robił samochód pod sprzedaż uznał wentylator "zbędnym gadżetem". Proszę o wypowiedzi na ten temat. Z góry dziękuję i pozdrawiam.