To jest widok strony w wersji do druku
-
Faktura za holowanie
Witam wszystkich, mam 2 pytania , czy pomoc drogowa którą wezwałem do zdarzenia jakie przydarzyło mi się na drodze musi wystawić mi fakturę za holowanie czy rachunek na moje życzenie ??? i drugie pytanie czy mogę ubiegać się od ubezpieczyciela zwrotu pieniędzy które zapłaciłem wcześniej wspomnianej pomocy drogowej za holowanie ? gdyż nie mogłem wezwać pomocy od ubezpieczyciela bo nie miałem telefonu i nie mogłem zadzwonić a prywatna pomoc drogowa była po prostu kilka set metrów od zdarzenia??????:?:
-
Trochę za mało informacji podajesz. O jakie zdarzenie chodzi? Jeśli doszło do kolizji pojazdów będących w ruchu (nie z Twojej winy), to koszty holowania powinien pokryć ubezpieczyciel sprawcy. Jeśli jednak sam jesteś sprawcą kolizji, to koszty holowania nie zostaną Ci zwrócone (chyba, że masz AC, lub też taka opcja została wykupiona przy zawieraniu polisy OC - przeczytasz to w szczegółowych warunkach ubezpieczenia). Kolejny przypadek to wjechanie w dziurę
Cytat:
Napisał
jarom35 pomoc drogowa którą wezwałem do zdarzenia jakie przydarzyło mi się na drodze
, gdybyś od razu napisał co to było za zdarzenie, to nie musiał bym teraz pisać elaboratu opisującego wszystkie przypadki holowania. Tak więc wjechanie w dziurę może spowodować szkody i tym samym może wystąpić konieczność holowania. I znowu kłania się kwestia odpowiedzialności (winy). W przypadku uznania winy zarządcy drogi, koszty holowania powinny zostać Ci zwrócone. Jesli szkodę spowodowałeś z winy własnej, to obciążyć możesz jedynie własną kieszeń (chyba, że masz AC, lub.... jak wyżej). Za holowanie musisz dostać fakturę (nie tylko na życzenie), o ile holujący miał zgłoszoną działalność gospodarczą. Bez faktury trudno Ci będzie od ubezpieczyciela dochodzić zwrotu kosztów holowania.
-
Cytat:
Napisał
hak64 Trochę za mało informacji podajesz. O jakie zdarzenie chodzi? Jeśli doszło do kolizji pojazdów będących w ruchu (nie z Twojej winy), to koszty holowania powinien pokryć ubezpieczyciel sprawcy. Jeśli jednak sam jesteś sprawcą kolizji, to koszty holowania nie zostaną Ci zwrócone (chyba, że masz AC, lub też taka opcja została wykupiona przy zawieraniu polisy OC - przeczytasz to w szczegółowych warunkach ubezpieczenia). Kolejny przypadek to wjechanie w dziurę
, gdybyś od razu napisał co to było za zdarzenie, to nie musiał bym teraz pisać elaboratu opisującego wszystkie przypadki holowania. Tak więc wjechanie w dziurę może spowodować szkody i tym samym może wystąpić konieczność holowania. I znowu kłania się kwestia odpowiedzialności (winy). W przypadku uznania winy zarządcy drogi, koszty holowania powinny zostać Ci zwrócone. Jesli szkodę spowodowałeś z winy własnej, to obciążyć możesz jedynie własną kieszeń (chyba, że masz AC, lub.... jak wyżej). Za holowanie musisz dostać fakturę (nie tylko na życzenie), o ile holujący miał zgłoszoną działalność gospodarczą. Bez faktury trudno Ci będzie od ubezpieczyciela dochodzić zwrotu kosztów holowania.
jechałem drogą która była w remoncie ale można było po niej jeździć można powiedzieć że to byla jedyna droga którą można się wydostać z osiedla i w pewnym momęcie podskoczyłem na wyboju i urwało mi się lewe przednie koło dosłownie wyskoczył sworzeń z wahacza
-
A czy remontowany odcinek drogi był w sposób prawidłowy oznakowany? Czy był też znak ograniczenia prędkości? To są właśnie informacje niezbędne do wykazania czyjejś winy. Konieczne jest także zrobienie dokumentacji fotograficznej (uszkodzeń samochodu i miejsca zdarzenia) oraz ustalenie i znalezienie świadków.
Więcej informacji znajdziesz tu: http://fiatklubpolska.pl/ruch-drogow...dowanie-17926/
Na mój gust trudno Ci będzie wygrać sprawę z ubezpieczycielem bo
Cytat:
Napisał
jarom35 w pewnym momęcie podskoczyłem na wyboju i urwało mi się lewe przednie koło dosłownie wyskoczył sworzeń z wahacza
O ile można nie zauważyć dziury zasypanej śniegiem, czy zalanej wodą, to wystające ponad powierzchnię drogi kamienie, garby i inne przeszkody są z natury rzeczy widoczne. Tu zarządca drogi zwali winę na Ciebie argumentując brakiem należytej obserwacji przedpola jazdy. Wygrać możesz jedynie udowadniając brak jakiegokolwiek oznakowania prowadzonych robót, czy uszkodzonej nawierzchni drogi.
-
Cytat:
Napisał
hak64 A czy remontowany odcinek drogi był w sposób prawidłowy oznakowany? Czy był też znak ograniczenia prędkości? To są właśnie informacje niezbędne do wykazania czyjejś winy. Konieczne jest także zrobienie dokumentacji fotograficznej (uszkodzeń samochodu i miejsca zdarzenia) oraz ustalenie i znalezienie świadków.
Więcej informacji znajdziesz tu:
http://fiatklubpolska.pl/ruch-drogow...dowanie-17926/
Na mój gust trudno Ci będzie wygrać sprawę z ubezpieczycielem bo
O ile można nie zauważyć dziury zasypanej śniegiem, czy zalanej wodą, to wystające ponad powierzchnię drogi kamienie, garby i inne przeszkody są z natury rzeczy widoczne. Tu zarządca drogi zwali winę na Ciebie argumentując brakiem należytej obserwacji przedpola jazdy. Wygrać możesz jedynie udowadniając brak jakiegokolwiek oznakowania prowadzonych robót, czy uszkodzonej nawierzchni drogi.
ale nie chodzi mi o odszkodowanie tylko o to że nie wezwałem holowanie z ubezpieczenia (mam taką opcje w ubezpieczeniu)tylko wezwałem prywatną pomoc drogową i im zapłacilem i chodzi mi czy ubezpieczyciel zwróci mi za to holowanie nic więcej,prawidłowo powinienem wezwać holowanie z ubezpieczalni ale nie miałem przy sobie numeru i telefonu a prywaciarz był pod rękom i nie chciałem blokować tej drogi bo mieszkańcy i tak byli tym faktem w.......i że nie mogą wyjechać z osiedla
-
Nic nie stoi na przeszkodzie, byś swojemu ubezpieczycielowi przedłożył do akceptacji fakturę za holowanie wystawioną przez prywatnego przewoźnika i jednocześnie uzasadnił powód skorzystania z tej usługi.