Witam,Czy może ktoś mi powiedzieć czym jest spowodowane stukanie w silniku?. jak silnik zimny to troszkę bardziej słychać.
Siena 1.2 8v.
Pozdrawiam
To jest widok strony w wersji do druku
Witam,Czy może ktoś mi powiedzieć czym jest spowodowane stukanie w silniku?. jak silnik zimny to troszkę bardziej słychać.
Siena 1.2 8v.
Pozdrawiam
Słychać na wolnych obrotach,cały czas...jak się rozgrzeje to przestaje...?
cały czas słychać, jak się rozgrzeje to najwyżej nieco ciszej słychać
sprawdz poziom oleju ;)
Ewentualnie odpukaj :)
Tak jak szuro pisze sprawdź olej, czy jest poziom, i czy jest to olej a nie wodoolej. A jak to nie pomoże to ustal czy ewentualne pukanie stukanie slychać z góry czy z dołu.
W góry to zawory z dołu panewki na wale.
U mnie stukanie było bardziej słyszalne przy dodawaniu gazu. Wymieniłem popychacze, ustawiłem zawory (ASO twierdziło, że to pomoże a nowe popychacze muszą się ułożyć). Zdejmowałem miskę bo było podejrzenie luzu na panewkach. Wał wyglądał jak nowy, żadnych luzów. Mówiono mi że wałek rozrządu może powodować takie stuki, wymieniony. Aż pewnego dnia urwał się tłok. został w górnym martwym położeniu (teraz wiem skąd nazwa martwe położenie;-) ). Okazało się że powodem stukania był luz na sworzniach tłoków 2 i 3:confused: ASO nie chciało uwierzyć że to mogło być to. Kupiłem cały dół silnika i auto śmiga jak nowe.
Tak że radzę sprawdzić co się dzieje. U mnie stukanie wcale nie było głośne ale takie charakterystyczne, głuche. Mechanicy twierdzili że ten typ tak ma, więc już więcej do żadnego mechanika nie pojadę, sam poskładałem silnik, zrobiłem frezowanie gniazd zaworowych przy okazji. Nie straszę już więcej, radzę poszukać dobrego mechanika, który da gwarancje na swoją diagnozę a jeśli nie trafna to pokryje koszty.
o masakra, to mnie maraz88 pocieszyłeś... co do oleju to poziom jest prawidłowy. znajomy mechanik powiedział, że to może być od zaworów więc pomyślę o ich regulacji. Mam nadzieje, że nie będzie u mnie tak jak w wyżej opisanym przypadku bo nie mam raczej kasy na większe naprawy....
Pocieszę mnie to ostateczna naprawa nie wyniosła wiele, kupiłem kompletny dół silnika w stanie igła za 250zł w Stargardzie Szczecińskim, bo jedna szpilka się ukręciła im przy odkręcaniu:D koleś w warsztacie za to skasował 30zł rozwiercił i wkręcił tulejkę. Złożenie tego w całość nie trudne.
A jeżeli luzy na panewkach to w naszych autach nie jest drogie (panewki tanie, a mechanik byle czysto miał to każdy sobie za grosze podłubie) jak luzy na sworzniach to też grosze. Najgorzej jak wałek zużyty ale teraz wiem, że jak są problemy z zaworami to auto gorzej jedzie. Koledze jeden zawór lekko stukał to auto o 10km/h niższą max prędkość miał. Dotarcie zaworu nie było drogie.
Tak że nie martw się na zapas fiaty są tanie w naprawie tylko trzeba na mechaników drogich uważać:smile: Wesołych Świąt, smacznego jajka i szerokości.