Stilo, Engine Fault i ręczne kasowanie błędów?
Witam.
Od dłuższego czasu moje Stilo ozdabia żółta kontrolka Engine Fault. Wszystko zaczęło się gdy podczas normalnej jazdy (spokojnej) silnik nagle umarł (szczerze nawet tego nie zauważyłem, żadnego szarpnięcia ani nic). Po tym odpalił normalnie, jednak kontrolka jak się zaświeciła tak świeci do tej pory. Poza walorami estetyczno-melodyjnymi (kontrolka + 'pik pik' przy starcie silnika) nie odczułem żadnych innych dyskomfortów (silnik pracuje normalnie, żadnych spadków mocy). Dziś byłem na wymianie oleju (kontrolka od oleju także świrowała) i o ile Stilo nie czepia się już o olej, to engine faul dalej świeci. Tutaj pojawia się pytanie, czy kontrolka tego typu gaśnie sama, gdy problem zostanie rozwiązany? Bo (naiwnie) łudziłem się, że wymiana oleju w magiczny sposób rozwiąże błąd silnika. Czy możliwe, że faktycznie problem jest rozwiązany, tylko błąd trzeba skasować, by zniknął?
Mam też drugie pytanie, na jednym forum znalazłem procedurę ręcznego kasowania błędów. Polega ona na czymś takim:
Cytat:
1. Uruchamiamy silnik i przegazowujemy go powyżej 6000 obr/min;
2. Puszczamy gaz i pozwalamy spaść obrotom do poziomu biegu jałowego;
3. Wyłączamy silnik;
4. Powtarzamy punkty 1-3.
5. Powtarzamy punkty 1-3.
Uwaga: Wszystkie pięć punktów musi być wykonanych w ciągu jednej minuty.
Nie znalazłem nigdzie potwierdzenia, że taka metoda działa, czy ktoś już się zetknął z tym?
Moje stilo to rocznik 2002 w benzynie z silnikiem 1.6