Wyciągałeś półosie żeby wymienić gumy z uszczelniaczami,czy masz na to jakiś inny patent :?:
To jest widok strony w wersji do druku
Wyciągałeś półosie żeby wymienić gumy z uszczelniaczami,czy masz na to jakiś inny patent :?:
Wystarczy rozpiąć sworzeń z 3 dolnych śrub i odciągnąć mcpersona. Oczywiście po uprzednim rozpięciu osłony ze skrzyni. Niestety osłony prawej nie da się wymienić bez kanału. Jak przegub jest już na wierzchu to trzeba zdjąć zawleczkę szczypcami Segera, zsunąć krzyżak przegubu a samą osłonę da się przeciągnąć przez uszczelniacz bez jego zdejmowania.
jakie miałes objawy ze kasowałęs luz na maglu ?
Drgania kierownicy, luz podczas kręcenia kierownicą na postoju mniej więcej 2cm, ogólnie nie działało to tak jak powinno. W zasadzie było to tylko moje przypuszczenie, ale dobrze trafiłem. Śruba, którą kasuje się luz zanim ją dokręciłem lekko chodziła.
Kolejne prace, tym razem tylne łożysko, które mocno hałasowało
Na początek ściągamy koło i kapturek zakrywający śrubę piasty.
Załącznik 15121
Potem ściągamy bęben i odkręcamy śrubę kluczem 32.
Załącznik 15120
Wyciągamy piastę i podkładki (łatwo schodzi)
Załącznik 15119
Zakładamy podkładkę, nową piastę i drugą podkładkę, dokręcamy z wyczuciem nakrętkę i ładujemy dużo smaru łożyskowego.
Załącznik 15122
Na koniec zakładamy kapturek i tu uwaga. W mojej piaście był kapturek, który był za mały i założyłem stary, więc warto delikatnie ściągać przy demontażu. Potem tylko bęben i koło i mamy ciszę w aucie :D
Załącznik 15124
No i elegancko ale tam już pora chyba na wymianę hamulców ;-)
No lekko tam by się wypadało zainteresować czy te zaciski jeszcze w ogóle hamują :P
Jeszcze hamują, ale planuję wymianę za miesiąc!
Smaru tyle, bo tak było fabrycznie. Po drugie na nowym łożysku nie było go za wiele ;-)
a po 3 nigdzie nie jest napisane ze ma byc tego malo.. W tvn samochod marzen pisze....ma byc wystarczajaca duzo by nie zatrzec..
Smaru na łożysko nigdy nie jest za dużo:-) najwyżej się wycisnie
Wszystko co piszecie jest bardzo mądre, ale ja dalej zastanawiam się, po co tyle smaru kłaść do piasty, w której siedzi zamknięte fabrycznie łożysko. Ten smar i tak się tam nie dostanie. Po drugie takie łożysko jest bezobsługowe.
A po 3: http://www.schaeffler.com/remotemedi...s_pc_pl_pl.pdf
Karwoj25 masz w zupełności rację.To nie maluch,gdzie łożysko było stożkowe na wałkach i w dodatku dwu częściowe.Tam smar to podstawa,a w łożyskach obecnie stosowany taki zabieg nie ma najmniejszego sensu.Łożyska mają szczelne osłony,przeważnie jest to dopisek 2RS i są fabrycznie nasmarowane.Wystarczy założyć i śmigać.