Postał chwilę dziś pod pracą, przed chwilą odpaliłem wracając do domu i jestem w szoku, nie to auto
To jest widok strony w wersji do druku
Postał chwilę dziś pod pracą, przed chwilą odpaliłem wracając do domu i jestem w szoku, nie to auto
Super, gdyby wszystkie naprawy były takie banalne ;)
Banalne? ;] Na diagnostyce pokazało błąd czujnika wałka rozrządu więc wymieniłem 50 PLN. Później pomysł że to może kable więc poleciał komplet od NGK za 160 i nadal nie pomogło. Więc postanowiłem zaryzykować i kupić cewkę po zauważeniu pęknięcia za... 260 PLN i pomogło. Taką mam nadzieję na razie rano odpalił ładnie.
cóż, przebicia cewki na diagnostyce raczej nie wyjdą. ciekawe skąd zatem ten błąd czujnika... może też był walnięty. nie martw się, kable WN nie zginą no i masz właściwie nowy układ zapłonowy ;)
Co racja to racja. Ale niebawem wiosna a trzeba auto poklepać bo niestety pierwsza zima pokazała jakim jestem kierowcą. A i małe przetarcie na fotelu trzeba by u tapicera zrobić.