To jest widok strony w wersji do druku
-
Problem z marchewka
Witam otoz od kilku dni mam problem z kontrolka "marchewka" a mianowicie po przekreceniu klyczyka zapala sie grzanie swiec + marchewka i obie te kontrolki gasna tak jak to powinno byc natomiast po jakims czasie zapala sie marchewka za jakis czas znow sama gasnie. Przy zgaszonym samochodzie i przy przekreconym zaplonie wystepuja podobne objawy czasem swieci czasem nie. Czytalem kilka tematow o tej kontrolce i dodwanie odejmowanie gazu nie powoduje ani zapalanie sie jej czy tez gasniecia. Mial ktos z was podobny problem czy tez ma jakies pomysly na rozwiazanie?
Pozdrawiam
Fiat bravo 1.9 TD
-
podłącz pod kompa samochod a bedziesz mial wszystko biale na czarnym co sie z nim dzieje :)
-
u mnie padł termostat i silnik się nie grzał, marchewka się swieciła i gasła po wymianie już nie świeci
-
Miałem podobnie, choć ja mam zagazowane 1.6. Spsikałem kable wodą i obmacałem. Okazało się że iskra po nich przeskakuje. Dzisiaj kupiłem nowe kable i wszystko jest w porządku. Kontrolka już przestała mrugać.
-
piotrekp - no to widac kable straciły swoje własciwosc przewodzące ;) a jakie kable kupiłes ?
-
Kupiłem magnetic morelli, zreszta już drugi raz w przeciągu trzech miesięcy. Nie wiem czemu ale po jakimś czasie iskry mi po nich skaczą i muszę kupić nowe. Jestem też po wymianie świec i cewki firm nie pamietam, ale tez nie były najtańsze. Nie wiem co jest, czy po prostu te kable maja taką żywotność (wiem że to głupota), ale nie mam pomysłu co moze je psuć...
-
hehe ja też kiedys kupiłęm oryginalne magneti marelli kable i same z siebie były uszkodzone na starcie ;) na odpalonym silniku dotknołem kolektora i mnie pierdykło że aż mi reka scierpła ;) pojechałem do sklepu i wyciągnołem kable przy gosciu i sie okazało że odlew gumowy był pekniety i kapturki gumowe miały tak cięką gume że sie rozrywała przy wkładaniu i wyjmowaniu i koles odrazu zabrał je i oddał kase proponują NGK za 10 zł wiecej - i okazało sie że od 5 lat nie ma z nimi problemu :) stwierdziłem że jak nie mam żadnych skutków ubocznych to nie bede wymieniał :)
-
he, he może coś w tym być. Ciekawe ile mi te wytrzumaja :)