Z żoną uzgodnilismy , że to był ostatni numer naszego staruszka i już nie będziemy go naprawiać. A więc dzięki za pomoc w temacie i temat można zamknąć. Chyba , że ktoś chciałby zakupić taki bolid. Jak by znależli sie zainteresowani to porobie zdjęcia i napisze co go boli oprócz nie działających hamulców.