To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Hamulce się palą -
Hamulce się palą
Witam, mam następujący problem, musiałem wymienić hamulce w Punto, bo już nie miały w ogóle klocków jak je kupiłem, cały czas się blokowały, zacisk nie odbijał, a felga nagrzewała się "do czerwoności". Wymieniłem wszystko ( Zaciski, tarcze i klocki) :D wszystko zrobione jak Pan Bóg nakazał, wszystko przeczyszczone, tłoki w zaciskach działające, no po prostu miodzio, ale koło dalej się przegrzewa, śmierdzi palonymki klockami, blokują mi się koła i czasami uniemożliwia to jazdę. Pomocy :)
-
Sprawdź: czy wszystko zostało oczyszczone. czy klocki w jarzmach chodzą swobodnie. tłoczki w zaciskach czy nie są zapieczone.czy zaciski na suwakach (prowadnicach) nie są zapieczone. zapowietrzony układ hamulcowy lub stary płyn o niskiej temp wrzenia też może powodować blokowanie hamulca.
-
skoro wszystko zostało zrobione jak należy to zobacz jeszcze tarcze. Może są krzywe i dlatego je przycina.
-
-
Cytat:
Napisał
sebaoo2 Sprawdzić przewody
Tak jak kolega sebaoo2 napisał - jeżeli wszystko było zrobione dobrze, prowadnice czyste itp to pewnie masz sparciałe przewody elastyczne przez co płyn się nie może cofnąć..
-
Dzięki wielkie, wlasnie ruszam do garażu, to wszystko posprawdzam :)
-
Może też jak zakładałeś zaciski to gdzieś się te przewody mogły pozaginać (poskręcane)
-
ja bym przewody sobie odpuścił. Bo skoro puszczają płyn w jedną stronę to w druga teoretycznie też powinny. ale sprawdzić można.
-
w jedną stronę pompka popchnie płyn a z powrotem ciężko może mu wrócić
-
Odp: Hamulce się palą
Cytat:
Napisał
seth ja bym przewody sobie odpuścił. Bo skoro puszczają płyn w jedną stronę to w druga teoretycznie też powinny. ale sprawdzić można.
Takie zachowanie auta przy spęczniałych starych przewodach to norma.. Powiedziałbym nawet że objaw książkowy ;)
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
-
Witam
Lewarek w dłoń i do dzieła. Stare wypróbowane sposoby są najlepsze. Podnosić po kolei każde koło z osobna (przód-tył) i sprawdzać hamulec, bez zapalonego silnika i z zapalonym. Jak koło się kręci zaraz po zdjęciu nogi z pedału hamulca to płyn wraca do zbiorniczka (hydraulika drożna). Tak sprawdzić każde następne koło. Jak będzie o.k. to pozostaje się przejechać i hamulca nie żałować. A zaraz po powrocie ponownie sprawdzić to koło które ma zbyt ciepłą felgę.
Jak koło nie odbije po odpuszczeniu pedału to najpierw popuść odpowietrznik i zobacz czy odbije(tłoczek odbija i luzuje szczęki,płyn nie wraca do zbiorniczka). Jak nadal nie odbije to popuść miejsce gdzie kończy się wężyk gumowy a zaczyna rurka do pompy (jak poleci ostro płyn hamulec odpuści to wężyk gumowy drożny).
A jak nadal nie odbije to przy pompie popuść wężyk.
Trzeba szukać miejsca w którym jest zator, stawiam na przewody gumowe pod wpływem temperatury puchną. Ale różne bywają przypadki zwłaszcza jak auto ma duży przebieg. Zabawy z hamulcami nauczyła mnie Skoda 105 mojego ojca.
Pozdrawiam
-
Dzięki wszytskim za rady, okazało się, że jest przydkany miękki przewód hamulcowy, poprzedni właściciel w ogóle nie dbał o to auto ;/ Odkryłem to przypadkiem, a wymiana przewodu rozwiązała wszystkie problemy. Podsumowując 100 zł komplet klocków i tarcz, 40 zł używany zacisk, 20 zł przewód hamulcowy i troche płynu. Uwielbiam to auto za tanie i dostępne części! :D
-
No widzisz, jednak przewód giętki.. Wypadałoby wymienić oba lub wręcz wszystkie 4 ;)
-
jak już nie wymienisz wszystkich to chociaż je oglądnij dokładnie w jakim są stanie;-)