To jest widok strony w wersji do druku
-
Ja też miałem taki sam problem dzisiaj , nie mogłem zamknąć drzwi, moj sposób jest taki: jak nie moge zamknąć drzwi to nie wale 50 razy na siłe drzwiami tylko odpalam samochód włączam ogrzewanie na maksa i jade trzymając jedną ręką drzwi a drugą kierownice. Po porządnym zagrzaniu samochodu drzwi sie zamykają bezproblemowo na dotyk . Jeśli świeci słońce mój sposób jest jeszcze skuteczniejszy :P . Nie ma po co srubokrętów pchać tam gdzie nie potrzeba ani wyginać zapadek ani walić 50 razy drzwiami bo mechanizm zamykania jest sprawny i dobrze ustawiony , jest po prostu zamarzniety . żeby zaczął działać tak jak potrzeba wystarczy go po prostu odmroźić.
-
Ja to praktycznie jak jest z -8 to zawsze musze psikać odmrażaczem, bo zamarza, i się nie zamyka.
A dzisiaj spojrzałem pod auto... i szok... Calutka podłoga jest w lodzie. Dosłownie. Nadkola, amory, wsio :D
-
Ja kiedyś drzwi od pasażera przywiązałem pasami bezpieczeństwa, bo nie chciały się zamknąć po intensywnych opadach śniegu.
-
hehe mnie takiego psikusa zrobila jak dzien wczesniej pojechalem na myjke a pozniej chwycilo -10 :) rano tez nie moglem zamknac drzwi, ale w koncu odpuscilo :)
-
Cytat:
Napisał
ata Zobaczysz jak wyglądają to zdecydujesz, może być tak że wystarczy czyszczenie (ogólnie: konserwacja).
i tak będę prędzej czy później musiał, bo i po stronie pasażera i w klapie mam tylko pozostałości po zamkach...szczęście auto zamknąć się da ;)