To żeśmy się nie zrozumieli.. Chodzi o piszczenie koła (które usłyszymy raczej na suchym asfalcie) czy piszczenie coś w kole.. To akurat od razu słychać..
To jest widok strony w wersji do druku
To żeśmy się nie zrozumieli.. Chodzi o piszczenie koła (które usłyszymy raczej na suchym asfalcie) czy piszczenie coś w kole.. To akurat od razu słychać..
Domyślam się, że chodzi o popiskiwanie w stylu "gwoździem po szkle", wysokie tony o zmiennym nasileniu...
Miałem coś takiego i Punto II (głośne i niezależne od prędkości) i w Punto I (ciche i tylko przy wolnej jeździe) i w obu ustąpiło samoczynnie zanim zdążyłem się przyjrzeć sprawie. Na moje, należałoby szukać przyczyny w układzie hamulcowym, czy coś nie obciera o tarczę...
Witam
Czytam post i wypowiedzi ,stwierdziłem że doleje oliwy do ognia :smile:.
Może warto przeanalizować fakty albo przemyśleć patrząc na budowę układu jezdnego co może piszczeć (gumowe miałczonce haczące odgłosy ) ?
Auto było naprawiane : toczki,tarcze,klocki,przewody gumowe. Czy to może mieć wpływ na zbieżność? Wachacze,MCPherson,kolumna kierownicza,drążki,stabilizator teoretycznie nie tknięte.
PUNTO 1 to prosty samochód. Każdy dobry mechanik jak wsiądzie do auta zrobi rundkę, powinien stwierdzić co może być przyczyną pisku (może z tyłu piszczy a nie z przodu).
1. Zmienić mechanika
2. Jak jest to zbieżność to auto powinno ściągać (prawo lub lewo) podczas jazdy na wprost albo dziwnie się zachowywać na zakrętach. Jak opony piszczą to pewnie ściąga BARDZO MOCNO, wręcz spycha auto-rzuca nim jak powiew silnego wiatru z boku, podczas jazdy (co powinien wyczuć nawet sam właściciel).
3. Zakładam że układ hamulcowy jest poprawnie złożony przez mechanika ( który że-komo nie potrafi stwierdzić przyczyny ) tzn. Tłoczki odbijają (tarcze i klocki tej samej firmy?), felgi od hamulca równo się nagrzewają. A po podniesieniu auta koła nie mają większego oporu toczenia i o nic nie ocierają.
Oraz przednie zawieszenie jest sprawdzone pod kontem zużycia (powodującego luzy) elementów metalowo gumowych i końcówek drążków. Być może jakaś tuleja metalowo-gumowa jest wybita i powoduje zmianę geometrii?.
Może warto podjechać na stację (do innego diagnosty) porządnie na szarparce skontrolować stan zawieszenia ( przód-tył). I jeszcze raz sprawdzić zbieżność.
Ale może najpierw warto samemu przyjżeć się od spodu i od zewnątrz jak stoi auto.
Ciekaw jestem co to może być za przyczyna:confused:
Pozdrawiam
To i ja doleję...
Taki mały OT.
A nie "doleję"?
MiałczONce?!
Zasadniczo "toczki" to temat na trochę inne forum:
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Toczek_(biologia)
Słowo to pochodzi od słowa "waHadło"...
KROPKA 1?
Że co? Że komu? A może "rzekomo"?
Zapewne gdyby dobrze poszukać pod tym KĄTEM to można by znaleźć jakąś usterkę dającą się zapisać na KONTO przedniego zawieszenia.
Generalnie warto się przyGlądać. W tym wypadku jednak wypadało by się jednak przyjRZeć autu a nie własnemu spodowi.
Również pozdrawiam.
Każda popularna przeglądarka oferuje moduł sprawdzania pisowni, który podkreśla oczywiste błędy na czerwono i sugeruje poprawną formę. Jak widać mimo tego niektórym się zwyczajnie nawet mimo tego nie chce poprawić błędów.
Koniec OT.
"... I guess it's just the way I'm wired."
Witam
Dzięki za wytknięcie błędów ortograficznych :smile:.
Pozdrawiam
No cóż - w dobie słowników wbudowanych w przeglądarki troche wstyd robić tyle i takich byków ;)
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Po takim wykładzie to już Pan Tadeusz pewnie nie będzie popełniał takich błędów;-)
popieram dejv 667 zle ustawiona zbierznosc objawia sie piszczeniem kól. najbardziej w cieply dzien na oponach zimowych. a co do zuzy punto to diagnoza latwa. lożysko jeb.... e od 40km/h zaczyna a przy bardzo duzej predkosci pewnie sie konczy. w zakretach moze cichnac ale nie we wszyskich przypadkach. w mrozy jest ciszej bo metal sie kurczy od zimna. gdy jest cieplo sie rozszeza. zuza zmien mechanika.