To jest widok strony w wersji do druku
-
Drogi użytkowniku "ryszardo_" Bardzo serdecznie dziękuje za pomoc.
Zakupię na pewno ten czujnik, mam nadzieję że dzięki twojej pomocy mój uciążliwy problem wreszcie się skończy.
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję.
Do usłyszenia w czasie gdy już i moje autko będzie pracować prawidłowo.
-
Miałem ten sam problem z moją Lineą, tzn. nie odpalała przy ujemnej temperaturze i dodatkowo włączał się wentylator chłodnicy. Po przeczytaniu tego tematu szczerze powiedziawszy zrezygnowałem z diagnostyki elektronicznej i od razu zmieniłem wspomniany czujnik Boscha. Kupiłem nowy w ASO i mi zamontowali.
Linea pali pięknie i wentylator się nie załącza bez sensu na początku. Jeśli taki problem się pojawi ten u was to śmiało możecie robić to samo. W moim przypadku pomogło a zaoszczędziłem na dodatkowej niepotrzebnej diagnostyce.
Szczerze dziękuję forumowiczom i nie żałuję, że Was posłuchałem. Wielkie dzięki panowie i miłego użytkowania sprzętów. Pozdrawiam
-
1 załącznik(i)
Uszkodzony jest termistor map-sensora powietrza dolotowego (bosch 0 261 230 030 lub odpowiednik).
Ja kupiłem odpowiedni termistor (typ NTC 2,2 kOhm, koszt 1,70zł) i sam go wymieniłem.
Załącznik 13361
-
Koszt niewielki, dzięki za info
-
Taka prosta rzecz, a ile pomogła
-
Witam!
Specjalnie założyłem konto na forum by podziękować użytkownikom (szczególnie "ryszardo_") za ten wątek.
U mnie objaw przy przymrozkach rano identyczny. Dzisiaj rano śnieg na samochodzie przekręcam kluczyk wskazówka temperatury leci powyżej 90.
Odłączyłem czujnik o którym mowa, przekręcam i temperatura 0.
Odpaliłem, odśnieżyłem samochód, zdążył się trochę nagrzać, podłączyłem czujnik z powrotem (obroty silnika trochę spadły, ale nie zgasł).
Więc dzisiaj go wymieniam i będzie po sprawie.
Wielkie dzięki!
-
Podobnie jak przedmówca, ostateczną motywacją do zarejestrowania się na forum były podobne problemy z odpaleniem mojego Grande Punto. Wasze rady okazały się w 100% trafne (od tygodnia auto odpala bez problemów, więc to musiało być to). Szybki test z wypiętym czujnikiem, na drugi dzień zakup nowego czujnika i wymiana i już mróz nie jest nam groźny :)
Jeszcze raz wielkie dzięki za ten wątek!
-
W moim staruszku była podobna sytuacja i u mnie została rozwiązana dokładnie w ten sam sposób ;)