To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Palio 1.2 Maćka -
4 załącznik(i)
żeby nie było, że nic nie robię tylko piszę u innych...niewiele, bo na niewiele pogoda pozwala, ale
Przed kilkoma minutami...w pewnej łazience...w pewnej wannie...
#1. bifor
Załącznik 8024Załącznik 8023
#2. after
Załącznik 8026Załącznik 8025
Jutro po pracy, bo dzisiaj nie zdążyłem, wycieczka do sklepu po lampki oświetlenia tablicy tylnej...mam nadzieję coś dobrać w rozsądnej cenie :)
A tłumik końcowy też leży i czeka na sprzyjające warunki atmosferyczne do pracy przy aucie...oby nadeszły szybko, bo w domu już mi się nudzi...
-
Jak można wiedzieć, to czym to myłeś i czy tylko z zewnątrz? :)
-
wydaje mi sie ze kolega R4 płukał całą lampy czyli w srodku tak samo :)
-
Ale różnica jest i to widać;-)
-
N właśnie pochwał się jak robiłeś bo też muszę tak zrobić:)
-
najpierw gorącą/ciepłą wodą z kranu całą lampę, tj. z zewnątrz i w środku...jak woda była w środku to ją trząchałem...następnie przepłukanie ciepłą, tj. zalanie aż się wylewało i przekręcenie otworem na żarówkę w dół...potem ciepłą wodą z płynem do naczyń - zalewałem nie do końca i trząchałem aż się piana zrobiła...płukałem aż do pozbycia się piany wodą z kranu...manewr z płynem do naczyń robiłem 2x...potem płukanie letnią i zimną wodą, a na koniec 2x destylowaną...
przy okazji zlewania piany z wnętrza lampy - część zewnętrzna została potraktowana zmywakiem kuchennym (miękką stroną) i tą pianą żeby całe lampy były umyte ;)
po ostatnim płukaniu miałem jakieś krople wody, ale dzisiaj po długim suszeniu - praktycznie te 24h lampy otwarte - bez żarówek - klosze i odbłyśniki bez zacieków czy plamek po pozostałych kroplach wody :redface:
w jednej z lamp co prawda zeszło mi trochę sreberka, ale nie z odbłyśnika na szczęście, tylko z tej wkładki przy samym kloszu - ale to nie problem, bo i tak planuję lampy rozkleić i dać w czarny, a kierunki przyciemnić
teraz tylko "Wiosno przybywaj", bo robić jest co :smile:
-
Na wiosnę to wszyscy już czekamy :) Bo czas porobić przy autach
-
11 załącznik(i)
nie dawałem oznak życia, bo i II zmiana w męczarni, a do tego przeboje z ynternetami i zmianą prędkości łącza przez co od wtorku byliśmy "odcięci od świata" :badlos:
gratów do auta przybywa...jutro weekend to mi ich ubędzie i będzie miejsce na następne, ale to już w przyszłym miesiącu ;)
#1. naprawiłem pokrętło regulacji temperatury nawiewu - działa
Załącznik 8173Załącznik 8174Załącznik 8175Załącznik 8176
#2. lampki obrysowe zaadoptowane do roli lampek podświetlenia tablicy rejestracyjnej
Załącznik 8177Załącznik 8178Załącznik 8179Załącznik 8180Załącznik 8181
#3. dojechały świeczki i kable WN
Załącznik 8182
#4. zaopatrzyłem się na weekend...
Załącznik 8183
zobaczymy co z tego wyjdzie, bo w planach jest sporo i postaram się zrobić jak najwięcej z zaplanowanej dłubaniny - fotki będą, a przynajmniej zamierzam robić :mrgreen:
-
bardzo fajny patent z tym obrysowkami do podswietlenia tablicy :)) widze ze sprzecik do zapezpieczenia blach, jednak ja bym bitex wymienil na cos lepszego ;) powodzenia w pracach
-
tez smarowalem bitexem i troche juz odpadlo
-
11 załącznik(i)
rozebrałem przód - zdjęty zderzak i błotniki...i na dobrą sprawę prócz wyczyszczenia nadkoli, zabezpieczenia i przemalowania już na gotowo nic więcej nie zrobiłem - z najpierw mi żona pomagała wyjść wcześnie do auta myjąc okna i zostawiając mnie z dzieciakami do wczesnego popołudnia...a potem zeszło się z demontażem, potem burza pomagała inaczej zagospodarować czas...a do tego jakiś spęd rodzinny się odbył, o którym się dowiedziałem jak się zaczął (po co mówić wcześniej...)
i szukam błotnika...prawy odratuję, ale lewego "błotnika niewitka" nie bardzo jest sens lub nie bardzo jest co ratować :?
fotek z całego procesu nie mam niestety...
#1. srebrny podkład - taki mi sprzedali...
Załącznik 8222Załącznik 8223Załącznik 8224Załącznik 8225
#2. na czarno chlorokauczukiem
Załącznik 8226Załącznik 8227
#3. kiedyś było ''bum'' - będzie wyciągane na dniach i cały pas zostanie przemalowany na biały ponownie razem z nadkolami i podłużnicami od strony silnika...dopiero potem pójdzie konserwacja w podłużnice
Załącznik 8228
#4. lewy błotnik - kiedyś ktoś już coś przy nim dłubał, bo z kawałkami szpachli przycięty kątownik mi od niego odpadł
Załącznik 8229Załącznik 8230
#5. do elementów układanki doszła uszczelka pokrywy zaworów
Załącznik 8231Załącznik 8232
a od jutra do pracy rowerkiem będę się woził :badlos:
-
5 załącznik(i)
lewy błotnik mam zaklepany u kolegi Margwi'ego i być może w weekend lub przed nim się uda go odebrać :)
a jak idą prace - jak przysłowiowa krew z nosa :mrgreen:
prawy błotnik jest przygotowany do szpachlowania...został najpierw wyczyszczony z luźnej rdzy, przemyty kwasem fosforowym, a miejsca tego wymagające zostały zamalowane podkładem antykorozyjnym...dzisiaj po schnięciu prawie 24h, na braki została nałożona mata szklana z żywicą, a brakujący element z przodu - mocowanie ze zderzakiem (1 otwór na śrubę, 2gi jest i ma się dobrze) - poszła przycięta, dogięta i odpowiednio przewiercona blacha ocynkowana 0.8mm gdzieś między warstwy maty szklanej przesączanej żywicą...i mam nadzieję, że to trochę wytrzyma :rolleyes:
Załącznik 8315Załącznik 8316Załącznik 8317Załącznik 8314Załącznik 8318
jutro szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla jak to w pewnym kabarecie mówili...a potem póki co będzie tylko podkład, na kolor muszę poczekać do przyszłej wypłaty :badlos: i być może wyciągnę pas przedni i go przemaluję...ale to zależy od tego jak długo moje M&M'sy będą na dworze "dokazywać" :)
-
no troche blotniczek pochrupalo :) ale calkiem fajnie Ci to wyszlo z mata :) tez sie jakis czas temu tym "specjalizowalem" hehe :) zobaczymy jak wyjdzie po malowaniu ;)
-
błotnik od kolegi Margwi już u mnie - przeczyszczony, przemalowany podkładem anty tam gdzie trzeba było...i schnie i czeka na jutro na pokrycie spodu chlorokauczukiem...w sobotę jak się uda - oby - oba błotniki będą potraktowane podkładem z zewnątrz i powędrują na auto w niedzielę...na kolor niestety muszę czekać jeszcze min. 2 miesiące :/
foto błotnika dam jutro lub w sobotę po podkładzie z zewnątrz wrzucę hurtem :)
-
10 załącznik(i)
miała być sobota...ale czwartek na pracę przy aucie też jest dobry mimo, że "powypadkowa noga" po jeździe rowerem daje mi o sobie znać z dnia na dzień coraz bardziej :mrgreen:
#1. zakupiony błotnik od kolegi Margwi
Załącznik 8471Załącznik 8472Załącznik 8473
- wymagał przeczyszczenia, bo miejscami ruda wychodziła...szczęście w porównaniu z tym co go zastępuje, ten błotnik jest, tamtego nie było :)
#2. błotniki w podkładzie wypełniającym
Załącznik 8474Załącznik 8475Załącznik 8476
#3. przemalowane fragmenty nadkoli w komorze silnika - przeczyszczone do gołej blachy i pomalowane...podłużnice również przeszły taki zabieg - od przedniego pasa do kielichów...dalej są ładne...
Załącznik 8477Załącznik 8478Załącznik 8479Załącznik 8480
w domu leżakują: zbiorniczek spryskiwacza i półka na akumulator - po myciu, czyste jak nowe :)
w związku z powyższym jutro błotnik lewy dostaje chlorokauczukiem po spodniej stronie, a przód auta zaczynam składać...i przechodzę na tył z "robótkami ręcznymi"...a potem raz jeszcze podłoga będzie malowana razem z progami :)