To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
boch kolega raczej wymienił czujnik położenia wałka rozrządu.
Wszystko na to wskazuje. Do tej pory bawiłem się jedynie autami bez elektroniki (mam merca W126 300SE i Plymoutha Valliant rocznik 60) i ten temat był mi zupełnie obcy. Z uwagi na znaczną paliwożerność owych klasyków przesiadłem się do nie mniej paliwożernej Marei.
-
Cytat:
Napisał
boch kolega raczej wymienił czujnik położenia wałka rozrządu.
Napisałem to wcześniej.. Jeżeli w okolicach rozrządu to na pewno nie był to CPW ;)
-
Właśnie zakupiłem właściwy czujnik na alledrogo. Czekam na kuriera.:food:
-
Ja bym na Twoim miejscu raczej najpierw to spr ale jak wolisz w ciemno wymieniać.. ;)
-
CO do mojego problemu... Zapomniałem dodać bardzo ważnego elementu. Zamontowany jest gaz sekwencyjny od 2009r.
-
Dodam jeszcze jak przejadę około 30 KM. i zgaszę silnik mam problem z odpaleniem muszę poczekać aż trochę zejdzie temp
-
U mnie jest gorzej, bo silnik gaśnie w momencie, gdy wyłącza się ssanie. Na domiar złego gaśnie sam, nawet w trakcie jazdy!:mad:
-
Cytat:
Napisał
hak64 U mnie jest gorzej, bo silnik gaśnie w momencie, gdy wyłącza się ssanie.
W wtrysku nie ma czegoś takiego że "ciach" i nie ma ssania. Wzbogacanie mieszanki jest po prostu dawana proporcjonalnie do temp silnika..
-
a to nie jest tak, że po przekroczeniu pewnej temperatury, sterownik zaczyna brać pod uwagę odczyty z sondy lambda? podobnie jest chyba z układem recyrkulacji oparów par paliwa, którego elektrozawór z tego co czytałem, uruchamia się po przekroczeniu 60 stopni. to wszystko może mieć wpływ na gaśnięcie silnika.
-
Jadę dzisiaj z świeżo zakupionym czujnikiem położenia wału do "znachora", może coś zaradzi?
-
U mnie nowa lambda bosh'a po odpaleniu po nocy zimnego silnika działa w przeciągu powiedzmy 20-30 sekund a silnik trzyma obroty wyższe czyli jest na ssaniu..
-
sonda działa, ale czy jej odczyty są brane pod uwagę przez sterownik?
-
Cytat:
Napisał
boch sonda działa, ale czy jej odczyty są brane pod uwagę przez sterownik?
Podczas diagnostyki w rubryce status lambdy po tych 20-30 sek wartość zmienia się na "pętla zamknięta" czyli chyba działa. Nie mniej "ssanie" nadal jest..
-
Kurczę... Nie żebym się czepiał ale Zakładałem ten temat po to żeby się dowiedzieć o moim problemie , a wyszło coś odwrotnego
-
wkleję coś co znalazłem w necie
Cytat:
Sonda lambda może skutecznie funkcjonować w temperaturze min. ok. 300stC. Natomiast w fazie rozgrzewania silnika sonda lambda nie wysyła żadnego sygnału (napięcia), ponieważ warunki pracy nie zapewniają min. temperatury działania sondy.
Zatem w tej fazie sterownik nie przetwarza jej sygnału.
W celu umożliwienia jak najszybszego rozpoczęcia działania sondy lambda przez wczesne osiągnięcie min. temperatury pracy zastosowano podgrzewacz, dzięki któremu sonda zaczyna pełnić swą funkcję już po ok. 25 sekundach. Wybór odpowiedniego materiału podgrzewającego (PTC) sprawił, że przez wzrost wewnętrznej oporności elementu grzejnego (w wyniku wzrostu temperatury pracy) spada temperatura samego podgrzewacza.
zatem pytania są dwa, jak długo sonda rozgrzewa się do temperatury 300 stopni i kiedy tak naprawdę sterownik zaczyna brać pod uwagę jej odczyty.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
slawol1994 Kurczę... Nie żebym się czepiał ale Zakładałem ten temat po to żeby się dowiedzieć o moim problemie , a wyszło coś odwrotnego
przyczyn gasnięcia silnika może być kilka. najwięcej się dowiesz jak podjedziesz na diagnostykę. mówię serio.