To jest widok strony w wersji do druku
-
Przednie amortyzatory?
Otóż,zauważyłem ostatnio że przy agresywnym ruszaniu np: spod świateł podbija mi przód,samochód podskakuje, a raczej koła nie trzymają się nawierzchni.Pomyślałem,że amory mi się"skończyły" i pojechałem na szarpaki.Diagnosta stwierdził,że amorki mam jeszcze spoko bo pokazało mi 72%. O co tu maszeruje? Jechać jeszcze do innego na sprawdzenie? czy może to coś innego?:confused:
-
Może masz uszkodzone poduszki mcpersona. A strzela ci coś przy ostrym skrecie w miejscu takie głośne uderzenie?
A może sprężyny już nie trzymają
-
Zaczął bym od tulei wahaczy, powinien problem zniknąć a koszta nie duże bo umówmy się wymiana sprężyn to i pasuje od razu amory lub na odwrót :)
-
No to niech kolega jedzie na szarpaki tam mu powiedzą wszystko ale czy ją wiem że ta są tuleje nie chce się wymadrzac ale mi to mało pasuje do opisu.
A jeśli amory ma na ponad 70 to po co ma je wymieniac. Mój kumpel diagnosta mowil ze Nowy rzadko kiedy dochodzi do 90 a normą jest 30 a strony się nie mogą różnic więcej niż 15
-
No to niech jedzie ja obstawiam tulejki :)
-
A zalozyciel tematu ma jakieś sztuki w zawieszeniu badz pływanie po nie rownosciach?
W sumie fiaty nie słyną z wytrzymalych zawieszeń :)
-
Ewidentnie to amortyzatory.
-
Tak to wygląda tylko założyciel tematu mówil że na diagnostyce wykazało mu 70%
-
Diagnostykę amortyzatorów można sobie wsadzić między wiersze. Chyba że pan na stacji diagnostycznej wprowadził dane opon samochodu oraz sprawdził w nich ciśnienie. Wtedy to badanie jest sensowne. Ostatnio na innym forum też kolega pokazywał amor który niby miał 74 procenti,a wcisnął hm jednym palcem...
Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
-
Cytat:
Napisał
lukq Ostatnio na innym forum też kolega pokazywał amor który niby miał 74 procenti,a wcisnął hm jednym palcem...
U mnie miał koło 70 a tłok sam wpadał i wypadał jak się amor obracało.. Te testy na SKP to ściema..
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
-
To po co to właściwie jest?
Super badania robią jak urzadzenie w blad ludzi wprowadza. Powiedzą jednemu drugiemu i człowiek myśli że amory dobre a taka jazda jest strasznie niebezpieczna
to jest jakiś skandal.
Ale w naszym kraju jest taki bałagan(żeby nie użyć gorszego zamiennika) że głową puchnie
-
Kolega alfą jeździł po skp i dopiero na 3cim wyszło że amory ma padnięte.. Aby sprawdzić amortyzator urządzenie powinno brać pod uwagę wagę auta, nacisk na oś, pewnie rodzaj zawieszenia, wymiar opon i ciśnienie w nich itp itd..
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
-
jeżeli masz dobre sprężyny to nawet jak masz uszkodzone amortyzatory to na scieżce wyjdzie że amortyzatory są ok, więc ja obstawiam amorki
-
Otóż tak:
-tuleje na wahaczach wymienione po obu stronach (dwa miesiące)
-gwałtowne hamowanie(bez ABSu) i zblokowanie kół to tylko pisk opon , nie podbija przodu
-żadnych stuków,puków zarówno podczas jazdy jak i na parkingu.
Zacznę chyba od amortyzatorów, bo sprężyny to wątpię :roll:
-
Pewien MacGyver powiedział mi,że przy takim podbijaniu przodu mogę mieć padnięte poduszki pod silnikiem. Jak/czy je mogę sprawdzić "na oko"? może koleś ma rację ?hmmm. Ponoć miał podobne objawy w swoim golfie. Co myślicie o tej teorii ?