To jest widok strony w wersji do druku
-
Zamulona Panda 2004 rok
Witam posiadam Pande z rocznika 2004. Na początku auto sprawowało się bardzo dobrze jednak teraz jest strasznym mułem słabo przyśpiesza oraz słabo wkręca się na obroty wręcz parę razy prawie by zgasłą przy szybszym manewrze. Wydaje mi się ze te problemy zaczęły się tuz zaraz po akcji serwisowej jaką przeprowadził fiat w związku z gasnącym w zimie silnikiem. Od tego czasu jazda tym autem z 2 ,3 ;ub 4 pasażerami to istna męka i walka żeby nie rozjechano mnie na drodze. Próbuje co pewien czas pojeździć na wyższych obrotach i prędkościach jednak średnie spalanie auta na poziomie prawie 8 litrów 98 bezołowiowej to już coś nie tak. Może macie pomysł czego to może być wina bo czuje sie jak by to auto miało 50 koni a nie 60 . I tak najbardziej by było optymalnie gdyby miał 70km
-
kolego niestety panda to autko miejskie a nie sportowe..... nawet w pandzie 60 KM to nic ciekawego.... jak mam ci coś polecić to tylko zmianę auta. Jeździłem fiatem bravo 1.4 t-jet 120KM i jest super!!!!!!!!!!!!!
-
Oj panie tu nie chodzi o to że narzekam na nie chodzi oto że jak była nowa przed akcją serwisową to się czuło 60 km a tuż po nie to auto nie chce jeździć i późno reaguje na gaz.
-
A czy wiesz co było robione przy Twoim silniku? Próbowałeś może podpiąć pod komputer auto? Czy silnik poza brakiem tej mocy wykazuje jakieś inne objawy np. inny wydaje odgłos, nie pracuje równo?
-
wiem że wtedy przed akcją na zimnym nie chciał chodzić gasł potem wzięto go na serwis i zmieniono coś w zapłonie i wzięli ja na komputer potem było ok ale auto mułowate się stało. Ciekawym objawem który niedawno zaczął jest szarpanie na zimnym silniku. Mam malutką górkę na podjeździe nachylenie około 1% i gdy cofam z normalną ilością gazu silnik zaczyna szarpać i wydawać metaliczny odgłos i trzeba wtedy mocno dodać gazu około 2,5 -3 tys obrotów bo inaczej może zgasnąć. potem ustępuje