To jest widok strony w wersji do druku
-
Tylna belka - wymiana.
No i stało się! Pękła skorodowana belka tylna. Po wyjęciu okazało się, że są w niej dosłownie dziury! To nie do pomyślenia, żeby tak ważny element nadwozia zgnił. kupiłem używaną w dobrym stanie za 250zł komplet z amorami itd. Jest akurat w trakcie montażu. Koszty są nie małe! Ale przecież to FIAT(a może i dobrze).
-
Pytasz o coś czy tak po prostu piszesz? ;) Kurde w sumie cienka sprawa..
-
Piszę tylko, ponoć to częsta przypadłość Fiata, a na forum dużo jest postów, w których pisze się, że to niemożliwe. A jednak.
Odebrałem już Fiacika od mechaniora, który był przerażony widząc pękniętą belkę w dwóch miejscach i dziury na wylot(w okolicach zbiornika paliwa). Koszt wymiany 200zł+200wymiana zgniłych przewodów hamulcowych. Co najciekawsze, zanim fiacik trafił do roboty, ustawienie kół względem pionu była zmienna i zaskakująca. Raz były standardowo prawie pionowo( I---I ), drugim razem pod kątem prawie 40stopni ( /---\ ). Poza tym przy wjechaniu w nawet niewielką dziurę można było odczuć poprzeczne pływanie (przeskok)tyłu nadwozia. Może się komuś przydać, nierealne może stać się prawdziwe.
Mogę też potwierdzić, że belka tylna pasuje z różnych modeli fiata (Bravo, Brava, Marea) czy to sedan, czy kombi. Jeśli chodzi o belkę z tarczami to można ją założyć do poprzedniej belki z bębnami, jest wtedy konieczna zmiana w przewodach hamulca ręcznego. Jednak nie znalazłem na szybko takiej w dobrym stanie. Poza tym cena też idzie w górę w takim przypadku.
Teraz autko zyskało na sztywności nadwozia i lepiej się prowadzi na zakrętach.
Oby to była rzadka usterka i nie dotyczyła Was:smile:
-
Cytat:
Napisał
adam1979p Odebrałem już Fiacika od mechaniora, który był przerażony widząc pękniętą belkę w dwóch miejscach i dziury na wylot(w okolicach zbiornika paliwa).
Długo ten mechanik naprawia fiaciory?
Bo tak na moje oko, to patrząc na szrocie co trzecia STARA belka tego typu ma przynajmniej lekką perforację (dokładnie w tym miejscu, na wysokości zbiornika paliwa), a były też takie z dziurami "na dwa palce". Tak że raczej norma niż ewenement.
Cytat:
Oby to była rzadka usterka i nie dotyczyła Was:smile:
No niestety, do rzadkich ta usterka nie należy. W moim JESZCZE belka jest cała, ale proponuję wszystkim użytkownikom aut starszych niż 7-8 lat żeby zainteresowali się tym miejscem przy najbliższej okazji. Nie trzeba demontować, miejsca mało ale jak są dziury to da się je wymacać od dołu. Tylko obawiam się że najpierw trzeba będzie umyć, bo syfu tam pełno (pewnie dlatego gnije) ... mokra robota.
-
Cytat:
Napisał
ata Długo ten mechanik naprawia fiaciory?
Uporał się w dwa dni, jeden dzień rozebranie starej belki, drugi dzień montaż, dużo miał roboty z przewodami hamulcowymi, więc kończył w trzeci dzień gdyż zakładał miedziane "z metra", wyginanie i zakuwanie trochę zeszło, mam regulator siły hamowania przez co przewodów jest więcej. Dość sprawnie to poszło, gdyż zanim dotarła do niego nowa belka, to stara była już wymontowana.
-
Kolega chyba pytał jak długie doświadczenie z samochodami marki Fiat ma ten mechanik... w domyśle, że mało o nich wie, bo problem z tylną belką to standard.
-
Witam, czytałem właśnie ten post ponieważ mam podobny problem.. tylko nie wiem czy jest to związane coś z belką.. w mojej BraVie zaobserwowalem straszny luz lewego tylnego koła i na dodatek koło strasznie leży.. części mam kupione już prawie wszystkie, tylko czekam jeszcze na łożyska do tylnej belki, ponieważ to one najprawdopodobniej są tego przyczyna.. ja u siębie rónież mam problem z z przewodami hamulcowymi, bo przez ten luz na wachaczy przewód mi się przetar tuż przy łączu z przewodem giętkim.. koszt pzrewodu nie jest wielki, ponieważ gdy wymieniałem je u mnie to pojechalem do pobliższego warsztatu ze starym przewodem i za symboliczną cene 'mechanik' dorobil mi ten przewód:)
ale jeśli chodzi o wymiane i reszte to robie wszystko sam przy aucie :) przednie zawieszenie kompletne wymienikem samemu, więc i tylne też sam sobie zrobie :) poprostu trzeba trochę chęci i pojęcia o tym co się robi :)
-
Cytat:
Napisał
Malinowy92 przednie zawieszenie kompletne wymienikem samemu, więc i tylne też sam sobie zrobie :) poprostu trzeba trochę chęci i pojęcia o tym co się robi :)
No ja też różne rzeczy już robiłem przy samochodach. Wymiana wahaczy przednich itd. Ale wymiana łożyska wahacza tylnego lewego w brava zajęła mi całe dwa dni i nie wspominam tego dobrze. (palnik, młot piątka, gwintowanie itd.)
Dobra rada podgrzej wszystkie śruby od stabilizatora przed okręceniem bo inaczej je poukręcasz.
-
dzięki za rade :)
ale ja mam wyciskarke więc powinno gładko pójść :)
-
Cytat:
Napisał
Malinowy92 dzięki za rade :)
ale ja mam wyciskarke więc powinno gładko pójść :)
Życzę powodzenia w wyciskaniu śrub trzymających stabilizator z wahacza z ukręconymi łbami ;) Ja znam tylko dwie metody na to : rozwiercenie i nagwintowanie lub przyspawanie nowego łba i odkręcenie. Wyciskarka i prasa tutaj nie pomoże.
-
Dzięki raz jeszcze za podpowiedź, w takim razie zapowiada się kilka dni zabawy :) ale specjalnie wzięłem sobie cały tydzień wolneg o:) od poniedziałku zaczynam :)
mam jeszcze jedno pytanie, ale to z innej już bajki :)
czy jest sens obniżyć mojego fiata skoro zamówiłem już sobie dokladki pod zderzaki i progi?
-
dałem sobie rade wszystko w jeden dzień zrobić :) widocznie nie było w takim złym stanie :)
-
Cytat:
Napisał
Malinowy92 dałem sobie rade wszystko w jeden dzień zrobić :) widocznie nie było w takim złym stanie :)
To mam pytanie czy miałeś problem z wybiciem śruby z łożysk ?
Chciałem się zabrać za drugą strone i nie wiem czy czeka mnie to samo co z lewej czy może jest szansa że będzie prościej ?
-
jedyny problem właśnie było z ta śrubą, ale obcięłęm poprostu tę śrube i wbiłem do środka :) cała zabawa zajęła mi 4 godzinki, tylkoże wymieniłem też łożyska w kole , szczęki, bębny i przewody hamulcowe, wybicie starych łożysk było dziecinnie proste i tak samo wbicie ich :) jedynie z czym miełem problem ro z amortyzatorem.. bo mi śruba wpadła w podłużnice i musiałęm poszukać inna :) ale teraz jest już wszystko ok :) zastanawiam się tylko jeszcze nad wyrzuceniem korektora siły hamowania, bo kupiłem sportowe sprężyny i amortyzatory i będzie poprostu tył będzie szybciej hamować niż tył, a to nie zdaje egzaminu przy hamowaniu z dużej prędkości..
-
Cytat:
Napisał
Malinowy92 zastanawiam się tylko jeszcze nad wyrzuceniem korektora siły hamowania, bo kupiłem sportowe sprężyny i amortyzatory i będzie poprostu tył będzie szybciej hamować niż tył
Co Ty kolego za kwiatki wypisujesz? Tył ma hamować słabiej bo ma on mniejszą przyczepność i nie ma znaczenia jakie masz tam zawieszenie! Przy większej prędkości jak wciśniesz hebel i zablokują Ci się tylne koła to pierwsze drzewo Twoje. Nie ruszaj kolektora dla własnego i innych bezpieczeństwa...