To jest widok strony w wersji do druku
-
Są taśmy i "taśmy". Najtańsza szmacianka (5 PLN za krążek 25m) nijak się ma do taśm izolacyjnych stosowanych przy montażu wiązek przewodów - inna wytrzymałość tkaniny i inny klej.
Masz rację, pod maską warunki są takie że ciężko znaleźć "dobrą" taśmę izolacyjną która wytrzyma dłużej niż 2-3 lata. Ale najtańsza szmacianka na pewno nie nadaje się do izolacji połączeń (szczególne że gazownicy mają awersję do używania lutownicy, co się da robią "na skrętkę"). Samowulkanizująca kiedyś straci swoje właściwości, to prawda. Dlatego stosuje się ją NA złącza lutowane zaizolowane wcześniej rurką termokurczliwą (albo zaciski żelowe), jako dodatkowe zabezpieczenie mechaniczne i przed wilgocią. Aż taka gruba nie jest (tzn są różne, istnieją również taśmy samowulkanizujące wzmocnione - tak, dokładnie, z płótnem w środku!). "Są" to za dużo powiedziane, widziałem i używałem ale z kupieniem może być problem.
Jeśli chodzi o trwałość ... widziałem (rozbierałem) urządzenie radiowe zamontowane przy ruchliwej górskiej drodze. Po ośmiu latach od założenia taśma była elastyczna a połączenia szczelne. Po maską samochodu warunki są trochę gorsze (puszka na słupie nie nagrzewa się do takich temperatur), ale dobra taśma daje rade. Niestety nie wystarczy "na zawsze", dlatego przynajmniej raz w roku trzeba sprawdzać stan izolacji (najlepiej dwa razy - przed zimą i na wiosnę).
Taśmy PCV też nie bardzo się nadają, bo tworzywo z którego są zrobione zaczyna "płynąć" w temperaturze 80-90°C (klej też).
Można użyć taśmy "teflonowej" :arrow: przeważnie nie jest zrobiona z Teflonu, ale wytrzymuje 150-170°C.
Natomiast to co robi z instalacjami elektrycznymi większość "gazowników" to grada / kryminał / oszustwo / rozbój w biały dzień. Nie "wszyscy", jest wielu takich którzy wiedzą jakich technologii i materiałów używać. Rozumiem że pracując "w gazie" krótko mogą nie wiedzieć jak się zachowa dany materiał po roku-dwóch pracy w samochodzie, ale potem? widzą co sie dzieje, ludzie przyjeżdżają na naprawy ... chyba że stosują zasadę "zamontuj i zapomnij", no ale takie warsztaty radzę omijać z daleka.
Fakt że te ich partaniny w ogóle działają to dla mnie cud i dowód jak trudno zepsuć samochód ...
-
Halo
Czy ktoś tu zauważył że temat rozwiązany !!!!!!!
A ta dyskusja na temat taśmy to trochę nie na miejscu.