To jest widok strony w wersji do druku
-
Pierwsze auto - POMOCY
Witam,
nosze się z zakupem pierwszego autka.
Ważne dla mnie będzie spalanie, w miare bezproblemowość (licze sie z awariami przy takim roczniku, ale mam nadzieje na tanie części). Znalazłem ciekawą oferte Brava i naczytałem się pozytywnych opinii o tym samochodzie.
Co sądzicie o tej ofercie?
Oferta - Fiat Brava - Witam, do sprzedania FIAT BRAWA 1.6 16v z 1997 roku. Samochód posiada instalację gazową z 2005 roku, centralny zamek + multi-lok, ws
Na co zwrócić uwage przy oględzinach? Co najczęściej zawodzi? Czy ten silnik dobrze działa z LPG? Ogólnie jak ten silnik, bo nie chce miec regeneracji silnika za pare miesięcy :)
Jakieś wskazówki?
Pewnie i tak pójde z nim na diagnostyke - czy taka wizyta rozwieje moje wątpliwości? Co najczęściej się psuje?
Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam albert107.
-
na pewno warto podskoczyć na pełną diagnostykę w okręgowej stacji kontroli pojazdów, wtedy sprawdzą ci wszystko i powiedzą jak auto wygląda od spodu. co do silnika to popatrz spalanie na stronie Raporty spalania Fiat • Zużycie paliwa • AutoCentrum.pl i zobacz ile pali ten silnik i np jakiś diesel.ceny gazu maleć nie będą a giesel na pewno mniej spali.
jak będziesz je oglądał to zobacz czy silnik nie ma wycieków i czy oznak korozji nie ma na progach i błotnikach.
-
Przede wszystkim jedz z kimś kto już kilka aut w życiu kupował - może wiele pomóc bo to nie sposób wymienić na co patrzeć.. W skrócie - na wszystko. ;)
Ze zdjęć wygląda nieźle tylko lewy błotnik chyba był malowany - ma inny, jaśniejszy odcień.
LPG w tych autach powinno spisywać się ok jak jest dobrze założone, a z tym bywa różnie o czym możesz poczytać na tym forum.
Ogólnie to poszukaj (wyszukiwarka) - były podobne tematy..
-
Tak jak w przypadku zakupy każdego innego auta musisz zwrócić uwagę na wycieki z silniki i skrzyni biegów ( trzeba się pochylić i zajrzeć pod auto), jak chodzi silnik czy nie wydobywają się z niego żadne dziwne odgłosy. Po rozgrzaniu sprawdź czy silnik chodzi równo - te silniki mają problemy z falowaniem obrotów. Na gorącym i pracującym silniku odkręć korek wlewu oleju i popatrz czy za bardzo nie rzyga olejem i czy nie ma przedmuchów (może wydobywać się para wodna ale nie biały lub niebieski dym). To samo zrób z bagnetem wyjmij go i obserwuj czy nie ma przedmuchów. Kolejną rzeczą którą sprawdź to jak chodzi sprzęgło i czy ze skrzyni biegów nie wydobywają się dziwne odgłosy za równo podczas jazdy np. Chrobotania czy wycie oraz czy na biegu jałowym przy puszczonym pedale sprzęgle nic nie terkocze a po wciśnięciu następuje cisza ( jak coś terkocze to świadczy o uszkodzeniach łożysk wałka sprzęgłowego). No i tak jak koledzy wyżej mówią pojedź na diagnostykę komputerową oraz na kanał/ podnośnik w celu sprawdzenie stanu podłogi, progów, zawieszenia, układu kierowniczego, przewodów hamulcowych czy nie są PORDZEWIAŁE!!! oraz czy alternator nie ma pękniętej obudowy - standard we fiatach
-
dudus co do rzygania olejem z pod korka wlewu tu tu tego nie zobaczysz bo wlew jest wysoko - jedynie moze powąchac opary w komorze silnika ;)
-
Byłem dzisiaj go oglądnąć. Ogólnie wporządku, mechanicznie spoko, nic nie stuka, nie puka, żadnych wyziewów z silnika. Instalacja gazowa wielopunktowa (nie sekwencja). Wymieniane ostatnio przednie amory i wahacz. Przemawia też za nim to, że ma opłacone OC na 11msc w przód, a dla młodego kierowcy jak ja to jest wydatek 1500zł+. Dodaje opony zimowe.
Sprzedający raczej uczciwy, tylko jest jeden problem otóż na progi założone są nakładki plastikowe ponieważ progi troche zżera rdza. Dodaje mi nowe progi jak coś (ich jakość nieznana).
Czy opłaca sie pakować w to auto? Jak już tak to czy inwestować w wymianę progów, to chyba duży wydatek? Mam zamiar nim jeździć pewnie około roku + przyszłe wakacje i sprzedać.
Podłoga jest ponoć czysta od spodu (przekonam się w poniedziałek na diagnozie - zgodził się bez problemu).
Co sądzicie, opłaca sie? Czy te progi to duży problem?
-
pamiętaj że to stare auto więc ma prawo mieć progi zjedzone. jak daje ci progi to wymiana pewnie zamknie się w 500zł razem z malowaniem. co do ubezpieczania towarto sobie wziąć kogoś starszego ze zniżkami na współwłaściciela.
-
Seth nie każde autko które jest stare ma zjedzone progi. Moja Carina rocznikowo ma 17 lat i nie ma ani grama rdzy na progach czy podłodze :) Według mnie jeżeli autko jest w dobrym stanie i potwierdzi to diagnostyka to warto zakupić takie autko. Nowe progi dostajesz więc wystarczy ze znajdziesz dobrego blacharza który ci je wymieni i będziesz miał spokój na parę lat z tymi progami. A co o za różnica jakiej są one jakości ? na pewno są lepsze od tych co są w tym aucie :P a jak chcesz żeby progi dłużej wytrzymały to od razu po wymianie przeprowadź pożądaną konserwację i tyle.
-
A jeżeli auto kupujesz na rok to chyba olałbym te progi ;)
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
-
Duduś chodziło mi bardziej o to że przy tak wiekowym aucie to normalne a nie że standard. po prostu jest to miejsce narażone na ciężkie warunki atmosferyczne tak samo jak błotniki i to nie powinno zaważyć na kupnie auta. co innego podłoga bo przy rudzie na płycie to juz daje do myślenia a progi spokojnie można wymienić
-
Cytat:
Napisał
albert107 Instalacja gazowa wielopunktowa (nie sekwencja)
Jeśli nie jest sekwencyjna to nie jest też wielopunktowa. Jest to co najwyżej instalacja drugiej generacji z mikserem. Dobrze sprawdzić czy działa i na benzynie i na gazie. Jeśli nie będzie chciał jechać na benzynie to niełatwa, bo trzeba szukać mechaniora ze sprzętem do skasowania korekt w tym ECU (zakładam, że metalowy kolektor ssący to MM 1AF). Samo ECU w sobie upierdliwe, nie da się podłączyć każdym programem i interfejsem, dlatego nie wszędzie zrobią diagnostykę, a korekty da się skasować tylko examinerem fiata lub diagnozerem magneti marelli.
Jeśli pracuje dobrze i na benzynie i na gazie to już nie jest źle. Można też sprawdzić czy kontrolka wtrysku - "marchewa" gaśnie samodzielnie, czy też nie gaśnie jednocześnie z jakąś inną (to by oznaczało, że są ze sobą zwarte).
Co do opłaconego OC to dowiedz się u jakiego ubezpieczyciela to jest, nie wszyscy pozwalają tak od sobie przepisać na inną osobę, często trzeba robić tzw. rekalkulację składki a co to oznacza to już wiadomo. Warto też mieć zapis w umowie kupna, że sprzedawca nie wypowie umowy na OC po sprzedaży (tak, może to zrobić).
-
po sprzedaży sprzedający ma obowiązek zgłosić zbycia pojazdu u ubezpieczyciela a potem w wydziale komunikacji. myślę że akurat po sprzedaży to już były właściciel nei ma nic innego do powiedzenia bo wraz z autem sprzedał ubezpieczenie i nie może jego wypowiedzieć bo niby dlaczego?? pozbawi auto ubezpieczenia??
-
Dlatego, że wtedy otrzyma zwrot kasy za pozostałe miesiące. Warto o tym poczytać w necie, różne kombinacje ludzie robią.
-
ale to tak da sie zakończyć ubezpieczenie po sprzedaży?? moim zdaniem to niemożliwe. jedynie można zgłosić ale żeby całkowicie wymawiać?? aż zapytam znajomej co w ubezpieczeniach robi bo to dla mnie niedorzeczne. bo przecież na auto musi być OC i ogólnie można wypowiedzieć jak się kończy ale tak żeby w trakcie?? musze ją wypytać niech mi powie bo to ciekawa sprawa
-
Coś mi się chyba pomieszało. Szukałem właśnie artykułu w którym o tym czytałem, ale nie udało mi się go znaleźć. Za to przypomniało mi się, że dotyczyło to zakupów w komisie samochodowym.
Jeśli nastraszyłem autora tematu - przepraszam.
-
wiesz co ja wypytam tej znajomej bo to dość interesujące i dobrze byloby o takim czymś wiedzieć bo nie wiadomo kiedy się przydać może