Mam taki oto problem z lakierem na dachu
Załącznik 3878
wygląda to na uszkodzenie lakieru bezbarwnego. Czy da się to naprawić we własnym zakresie (np lakier bezbarwny w sprayu)? Czy lepiej się z tym udać do lakiernika ? Będę wdzięczny za sugestie
To jest widok strony w wersji do druku
Mam taki oto problem z lakierem na dachu
Załącznik 3878
wygląda to na uszkodzenie lakieru bezbarwnego. Czy da się to naprawić we własnym zakresie (np lakier bezbarwny w sprayu)? Czy lepiej się z tym udać do lakiernika ? Będę wdzięczny za sugestie
tak to złazi bezbarwny lakier. niestety sam tego nie naprawisz. pozostaje lakiernik i malowanie dachu. myślę że ze 300zł cię to wyniesie
ja mam ten sam problem sprobuje zafoliować jak nie wyjdzie to będzie lakierek:smile:
a czym chcesz foliować??
folią oracal seria 970
Ma ktoś może dobrego i taniego lakiernika do polecenia w Krakowie?
wiem że dobry lakier jest najlepszym wyjściem ale ostatnio duzo o tym czytałem i bardzo mnie ciekawi jak ta folia wyglada na aucie i jak sie zachowuje w trakcie eksploatacji
na gładkim byłoby super ale u ciebie jest nierówno bo masz ubytki lakieru więc będzie paskudnie wyglądało a chyba cenowo tez sporo kosztuje
moja sytuacja jest podobna do tej co ma TOM HAGEN jednym wyjatkiem mój lakier jest podobnie wyblakniety ale nie ma takich ubytków jak na fotce powyzej
no to jak nie jest tylko wypłowiały i stracił głębie to może warto zrobić polerkę??
probowałem kilka razy ale nic lakier jest nadal blady i porowaty, ciekawi mnie to bo w escorcie miałem ten sam przypadek i tam polerka dała rade
może jednak udaj się do fachowca lub użyj dobrych materiałów. zapytać nie zaszkodzi i nic nie kosztuje
no masz rację swoją drogą kiedyś jezdziłem poldkami albo maluchami i tam nie było z tym problemów a w tych zachodnich często widze na parkingach tego typu zmeczenie lakieru
ja bym najpierw spróbował wszystkiego żeby lakier doprowadzić do ładu jak nie pomoże to wiadomo albo pogodzić się z tym albo obkleić