Czyli mam już plany na sobotę :D Dzięki chłopaki !
To jest widok strony w wersji do druku
Czyli mam już plany na sobotę :D Dzięki chłopaki !
Jako świeży forumowicz pragnę się przywitać.
Od niedawna stałem się posiadaczem Fiata Palio weekend 1.2.
Mama podobny problem jak kolega. Ucieka mi płyn chłodniczy. Prawdopodobnie winna jest nagrzewnica, ponieważ płyn znajduje ujście wężem umiejscowionym pod nagrzewnicą. Może miał ktoś podobny problem. Chciałem się poradzić czy kupować nagrzewnicę używana ze szrota czy zainwestować w nowy zamiennik?
Ludzie, co wy tutaj piszecie.
Gratuje takiego pomysłu. Jeśli kolega powie, że nie zna tej osoby, to tamten kierowca może udać się na policję. To, że nic nie podpisał jeszcze nic nie znaczy. Po pierwsze tam mogły być kamery (w końcu Częstochowa jest miastem monitorowanym), więc od razy wyjdzie, że kolega kłamie i odpowie za składanie fałszywych zeznań. Po drugie, to że jest tylko wgnieciona tablica rejestracyjna nie oznacza nie ma szkód lakierniczych i nie zostawiłeś śladów swojego lakieru na jego zderzaku. Na oko tego nie widać, ale od tego są specjalne ekspertyzy. Rok temu też miałem podobną kolizję. Stojąc w korku podjeżdżałem powoli do przodu, patrząc się ciągle w prawe lusterko, w związku z czym nie zauważyłem, że auto przede mną się zatrzymało i go lekko stuknąłem. Też miałem tylko wgniecioną tablicę rejestracyjną. Żadnych szkód lakierniczych. Jednak po kilku miesiącach okazało się, że lakier zaczął "wsiąkać", czy jakby to ująć i mam takie czarne uwypuklenie na zderzaku obok tablicy rejestracyjnej. Na razie jeszcze z tym nic nie robię, ale jak się to będzie dalej pogłębiać, możliwe, że będę musiał iść do lakiernika. A co tego samochodu, któremu wjechałem w tył, to szkód u niego żadnych widać nie było, ale wiem, że trzy tygodnie później dostałem list z Generali z prośbą o potwierdzenia zdarzenie i odszkodowanie zostało mu wypłacone.