Silniki 8 zaworowe mają maksymalny moment obrotowy umiejscowiony dość nisko ( około 2600 ) Natomiast w 16v jest wysoko (około 4500) Dlatego w dolnym zakresie ( pomijając oczywiście stopnie sprężania i ciśnienia) szesnastki troszke mulą.
To jest widok strony w wersji do druku
Silniki 8 zaworowe mają maksymalny moment obrotowy umiejscowiony dość nisko ( około 2600 ) Natomiast w 16v jest wysoko (około 4500) Dlatego w dolnym zakresie ( pomijając oczywiście stopnie sprężania i ciśnienia) szesnastki troszke mulą.
Ale znów kręcić go do ponad 4500 tyś/obr. to szkodzi silnikowi.
Dlaczego ma szkodzić? Silnik 1.2 ma maksymalną moc przy 5500 RPM, odcięcie jest jeszcze wyżej.
Dlaczego wymyślono silniki 16V? Więcej mocy przy tej samej pojemności. Jadąc spokojnie, auto nie osiąga dużej mocy i spalanie jest niskie. Jeśli musimy przyspieszyć, kręcimy mocniej silnik i jedziemy:)
Wszyscy dookoła mówią, że wysokie obroty szkodzą silnikowi i go zużywają dużo szybciej trochę prawdy w tym jest :)
Ale jadąc swoją Bravą mam wrażenie że jadę maluchem..
Jakoś nie czuje kopa..
Do 1.2 16V wchodzi nieco ponad 2litry. Ja zawsze robię tak, że leje 2 litry, a potem uzupełniam tak, żeby na bagnecie był poziom ok.
I mają racje. Jeśli ktos cały czas katuje motor ( nie ważne czy to fiat ford czy słynne wysokoobrotowe hondy) to zawsze skraca jego żywot.
Powiem ci tak. Mój Escort jeden raz odkąd go mam słyszał odcięcie. jesli chce jechać dynamicznie to krece go do 4800 5000 i to wystarcza. Jak czasem tak jeździsz to nic się silnikowi nie stanie.
Wiesz u mnie moment kończy sie koło 5 tyś później jest więcej huku niż efektu.
Zazwyczaj nawet przy najbardziej agresywnej jeździ nie trzeba kręcic silnika do odcięcia bo sporo wcześniej występuje drastyczny spadek mocy i momentu obrotowego, chociaż jak robiłem logi to moje JTD miało już 5tys... ale obrotomierz przekłamuje troche względem komputera i nie było odcięcia.
Osobiście uważam że fabryka dała silnikowi troche zapasu ponad odcięcie więc obroty powyżej 3tys w benzynie to żadne halo, chociaż z drugiej strony jak przypomne sobie ile zapłaciłem za ostatnie tankowanie to od razu mam przed oczami ogranicznik i włączam tryb eco jazdy ;)
Wracając do tematu silnik można kręcić wysoko i raczej nic zlego sie nie dzieje.. producent dał taką mozliwość więc korzystajmy, tylko z głową !!!! trzeba pamiętać że silnik ma być rozgrzany i olej powinien trochę przewyższac zalecaną normę tak dla pewności
miałem okazję jeździć zarówno Fordem Escortem 1.6 16V 90KM jak i obecnie Fiatem Bravo 1.6 16V z identyczną stadniną pod maską i albo trafiłem na "zmęczony" motor w Bravulcu, albo moment obrotowy, przyspieszenie w Fordzie podobało mi się bardziej - było odczuwalne od samego dołu (czyt. wgniatało w fotel). ja specjalnie silnika nie katuję. jeszcze do niedawna raczej emerycka jazda po mieście. ostatnio usłyszałem, że taki sposob jazdy wcale nie musi być ekonomiczny, więc kręce silnik trochę wyżej (zmiana biegów lekko powyżej 3000 obr/min.). jak to się odbije na spalaniu, dowiem się przy okazji kolejnego tankowania. co do mocy, przyspieszenia, możnaby jechać na hamownię i sprawdzić co zostało po tych 90KM po założeniu gazu i po przebiegu 200 tys. km, no ale może lepiej się nie stresować zwłaszcza, że trzeba za to zapłacić 100 zł ;)
fiatowski motor 1.6 16v ma 103 km a fordowski 1.6 16v ma 90. Osobiście uważam że bravo sie lepiej zbiera . Teściowa ma i czasem go musze odmulić :P
Bravo 1.6 16V produkowane było w dwóch wersjach, 90KM i 103KM. mój ma 90KM ;)
Co do ekonomicznej jazdy..
To kiedy powinno zmieniać się bieg?
Przy 2000?