a łatanie poxiliną???
To jest widok strony w wersji do druku
a łatanie poxiliną???
jest mało elastyczna i będzie odpadała. na początku pisałem że najlepiej poszukać używki, słyszałem o ludziach co spawają takie rzeczy i jakieś wyjście to to jest. choć wiadomo jakie jest ryzyko niektórzy się tego podejmują. myślę ze jak chcesz auto używać długie lata to kup nowy (jakiś zamiennik) nie ma innego wyjścia tego nie zrobisz półśrodkami
takich ludzi śmiało można nazwać samobójcami, żadne domowe sposoby na zneutralizowanie oparów nie są na tyle pewne żeby było to bezpieczne.
Wracając do tematu, tak jak pisze kolega Seth trudno będzie to skutecznie naprawić półśrodkami, można próbować wyczyścić zbiornik i pomalować go kilkukrotnie jakimiś farbami hemoutwardzalnymi. Jeżeli powierzchnia nie jest duża spróbuj zakleić to tym
Klej epoksydowy Distal
Klej jest naprawdę godny polecenia, schnie dosyć długo bo 24 godziny ale doskonale klei wszystkie twarde materiały. Będzie Ci jeszcze potrzebna mata szklana, najlepiej taka z drobnym włóknem.
ogólnie ciężki temat to jest ale pozostaje życzyc powodzenia
Wiesz, jeżeli dobrze to oczyści, zadrapie powierzchnię grubym papierem, posmaruje tym klejem i wtopi w klej cienką warstwę maty szklanej, to myślę że ten klej da radę. Można też poszukać jakiegoś kleju marki loctite Kleje mają super, ale ceny też
nie wiem dlaczego ale wydaje mi się że zamienniki powinny byc tańsze i poszukałbym nowego zbiornika.
Ok dziękuję za rady temat trudny bo i auto trudne do okiełznania przez 10 lat wszystko i działało jak złoto i dopiero od 4 dzieją się rzeczy straszne... Latanie podłogi na całej długości wymiana chłodnicy wymiana przegubów ehh..
Jednak że blacharz coś wspominał że ten bak jest w dobrym stanie lekko wgnieciony od dołu a kapie na sprasowanym miejscu
ja mam ten sam problem, bak metalowy i zaczyna mi lekko cieknac, wczesniej robione poxilina i znowy zaczelo przeciekac, teraz pozostaje spawanie :) w moim miescie jest firma co zajmuje sie naprawa zbiornikow paliwa i oni spawaja (lutuja) jakos specjalnie zbiorniki, wczesniej sprawdzaja w wannie jakiejs podobno gdzie sa dziury, dzwonilem i pytalem sie o koszt, to do 50zl wiec nie jest tak zle, kolega robil kiedys i do dzisiaj nie ma problemow a mial kilka dziur, na allegro niestety nie widzialem zadnego zbiornika do mojego diesla a nowy ponad 800zl kosztuje
Dokładnie bo nie o spawanie chodzi tylko o lutowanie lutownica kolbowką. Powinno dać rade ale co zrobić jeśli mój bak ma wycieki na zgrzewie.. Mnie czeka wymiana.
Na zgrzewie tak samo można lutować (nawet chyba łatwiej)
niestety ze względu na finanse nie oddałem baku do spawania, kupiłem żywicę i matę szklaną i pociągnąłem z dwa razy, myślę, że powinno być ok, a jak nie to jeszcze raz zaciągne i nie powinien cieknąć :) jak narazie jest ok, chociaż to pierwszy dzień :)
proszę napisz jakie będą tego efekty. Tez tak myślałem żeby sprawę załatwić ale nie wiem czy żywica epoksydowa nie reaguje z paliwem?
Panowie takich rzeczy jak zbiornik paliwa i układy wydechowe, nie spawa się,tylko wymienia się na nowe, Chyba że nie zależy Wam na bezpieczeństwie własnym i osób przewożonych. Boco znaczy 800zł w stosunku do życia?
dla młodego kierowcy 800 zł to jest niewyobrażalnie dużo a to auto się na mnie mści tak że czuje że to nie koniec. Jak sie nie uda polutować bo o lutowanie mi chodzi to cóż będzie trzeba na szrocie szukać. I kolego uwierz mi że jazda z cieknącym bakiem jest o wiele bardziej niebezpieczna. Az nie wierze że udało mi sie diagnostę zmylić podczas badania