Problem? z alarmem "po wypięciu"akumulatora?!
Pojawił się Koledzy problem. Podczas postoju po wcześniejszej jeździe poluzowała się minusowa klema od akumulatora. Zanim zaskoczyłem że może być to aku próbowałem odpalić ...troszkę choinki na liczniku i brak prądu na całe auto. Więc otwieram klapę, dokręcam - a właściwie dobijam klemę i bez problemu jadę dalej. Ale pojawił się (wydawało mi się że znany mi )problem. Mianowicie po zamknięciu z pilota auta po ok.30s pojawia się szybki ok.5-6 krotne BIP z alarmu. To samo przy otwarciu ( z tą różnicą że równocześnie z reakcją centralnego zamka). Pewny swego wymieniłem baterię w kluczyku ( tak samo miałem zimą po demontażu aku na ładowanie - i objaw ustąpił;bateria pilota była faktycznie na wykończeniu-sprawdzone testerem u zegarmistrza) i NIC !!! Wymieniłem baterię na drugą , trzecią - każda z innego źródł i producenta i NIC!!! Dalej to samo! Dzisiaj wyczyściłem porządnie klemy i bolce ( takim fajnym dinksem do tego) oraz zmieniłem śruby na nowe. Trzyma że można na przewodach akumulator wyrwać i...NIC !!! Dalej to samo!! Bezpieczniki Wszystkie sprawdzone, komp nie krzyczy o żadnych błędach, dioda w drzwiach też nic nie komunikuje, zamek działa jak dotychczas , więc gdzie ten pies pogrzebany...???? Pomocy bo już z sił opadam. Może ma ktoś instrukcję Mety po polsku ? Metka M782us/M882us.