punto 16v8 piszcza podczas hamowania
To jest widok strony w wersji do druku
punto 16v8 piszcza podczas hamowania
masz twarde klocki i pewnie dlatego. do tego pewnie masz mokro i w połączeniu z woda tak po prostu się dzieje. nie ma powodów do zmartwień :D
Ew. przesmarowanie smarem miedzianym tyłu klocków (nie okładzin ciernych) i prowadnic mogłoby zniwelować ten pisk..
egon lepiej nic ze smarem nie majstrować przy hamulcach. ma piszczeć i tyle. to nie wpływa w żaden sposób na hamowanie i jest normalnym objawem. Przy kolejnej wymianie kup klocki firmy ABS ja mam u siebie i nie piszczą
sorry to byrrt :P jakoś mi sie pomerdało z innym postem. tak to jest czytać kilka na raz
Zdaze sie ;)
Co do klocków, to tez słyszałem, ze tył klocka dobrze jest lekko przesmarować (nigdy tego nie praktykowałem) ale to juz chyba sprawa indywidualna ;)
nie wiem co ma dać smarowanie tyłu klocka jak potem skapnie na tarczę i masz niespodziankę przed przeszkodą :D
seth nikt tu nie pisze, zeby smarować nie wiadomo ile, ale lekko tylko tak, zeby nie piszczało, gdzieś w TV widziałem, ze tez tak robią :) zaznaczam, ze ja nigdy tego nie robiłem i nic nie piszczy i hamuje dobrze, także jeśli o mnie chodzi to nie namawiam, pisze tylko to co widziałem (słyszałem) ;)
nie no rozumiem że trochę ale jakby nie było to przy wyższej temperaturze przy hamowaniu on musi byc naniesiony na tarczę skoro ma to zapobiegać piszczeniu. więc ciekawi mnie jak ma się to do bezpieczeństwa. bo tak na logikę biorąc nie wierze że to jest aż takie bezpieczne. tym bardziej że piszczenie chyba nie ma takiego znaczenie grunt żeby dobrze hamowały
Kiedyś totalnie tego nie rozumiałem ale ktoś (na tym forum) to tłumaczył po co się tak robi. A więc wg. tego co mówił tamten pan (nie pamiętam kto to był i w jakiej dyskusji) to tarcze nie jest idealnie gładka przez co podczas docisku klocków te muszą ruszać się razem z nią aby dobrze dolegać do powierzchni tarczy. Te ruchy właśnie powodują pisk (nie tyle ocieranie się klocka o tarcze tylko właśnie klocka o zacisk). Smaru daje się bardzo cienką warstwę - nic Ci seth nie skapnie bo z czego ;). Różnie gadają co do smarowania czegokolwiek przy hamulcach.. Prowadnice niby też się smaruje więc też jest niebezpieczeństwo skapnięcia smaru na tarczę.. Niby, bo nie każdy to też robi..
Dodam, że teoria wydaje się być dość prawdopodobna..
no prowadnice masz w gumce więc tam jest szczelnie a jak piszczy przy hamowaniu to piszczą klocki trąc o tarcze a nie o zacisk bo niby jak ma trzeć o zacisk jak masz klocek mocowaniu zacisku. jesli tarłby o mocowanie zacisku to byłby to pisk tylko w momencie wciśnięcia hamulca, czyli w momencie w którym klocek przesuwa sie po mocowaniu zacisku i byłby to krotki dźwięk a gdy hamujemy i ciągle piszczy to ewidentnie jest to wina zlej mieszanki użytej do wyrobu klocków
seth Ty nie rozumiesz ;) Klocek podczas hamowania rusza się wraz z krzywizną tarczy (która nigdy idealnie prosta nie jest) przez co "drga" w zacisku. Sam mam mieszane uczucia odnośnie tej teorii, ale gość wytłumaczył mi to względnie sensownie i może skądś jest jednak ta teoria smarowania tyłu klocków..
ja ciebie dobrze chyba rozumiem, ale dla mnie to sie jakoś nie mieści w głowie żeby cos tam smarować bo piszczy.
Niech kolega kupi na przyszłość bardziej miękkie klocki, teraz jak pisze byrrt możesz lekko przesmarować, a pisk powinien ustąpić.