To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Dzwon-Stilo -
1 załącznik(i)
Dzwon-Stilo
Witajcie! Dziś miała miejsce mała kolizja i czekam na kontakt z ubezpieczalni PZU bo tam ma ubezpieczony samochód winowajca.
Ale z czystej ciekawości wie ktoś z was na ile mogą to wycenić ?? Słabe zdjecie mało widać. Między innymi mocowanie lampy połamane dalej drzwi wgniecione. Dziękuje bardzo za odpowiedz pozdrawiam! http://speedy.sh/nZD63/IMG-0407-1.jpg Załącznik 2662
-
-
No na fotkach faktycznie nic nie widać.. Jak PZU to jest szansa że sprawę załatwią uczciwie..
-
Ja na Twoim miejscu przed oględzinami rzeczoznawcy jeszcze bym coś zrobił żeby wysępić trochę pieniędzy od ubezpieczyciela. Np. skoro masz już błotnik uszkodzony to zrobiłbym tak żeby zaliczyli jeszcze kierunkowskaz boczny do wymiany oraz felgę . Wiem że to jest nie uczciwe ale ubezpieczalnie jak tylko mogą wyciskają od nas każda złotówkę to dlaczego my mamy od nich nie wyciskać jak najwięcej ? Według mnie dostaniesz tak od 2000 do 3000zł
-
no też bym cos pomajstrował żeby więcej dostać. pamiętaj że przepisy mówią że auto musi być naprawione na częściach oryginalnych więc muszą ci tak wyliczyć żebyś dokonał naprawy na tych częściach a co potem zrobisz to już twoja sprawa:D
z tego co widze to blotnik do wymiany, zderzak też lampy itd. wszystko co uszkodzone zobacz ile w ASO kosztuje i negocjuj z rzeczoznawcą
-
Cytat:
Napisał
seth auto musi być naprawione na częściach oryginalnych
A nie jest właśnie odwrotnie? Jeżeli auto ma powyżej chyba 2ch lat to ubezpieczyciel może liczyć zamienniki..
-
nie z tego co wiem to nie jest tak. części muszą być oryginalne lub takiej samej wartości jak przed kolizją czyli np z jakiegoś używanego pod kolor. co jest ciężkim tematem i liczą na oryginalnych
-
Z tym właśnie różnie bywa, rzeczoznawca najpierw musi wyliczyć wartość uszkodzonych części. Dla przykładu moja znajoma wjechała w jakąś dziurę, czy wystającą kratkę ściekową i uszkodziła sobie kolektor wydechowy z katalizatorem w hyundaiu coupe (to jest jeden element). Rzeczoznawca wycenił, że nówka to 3500, ale że auto miało 10lat, więc odliczył amortyzację, utratę wartości itd i odszkodowania dostała 600zł.
-
No jakiś czas temu było głośno o tym, że nawet do aut zdaje się 2 letnich mogą już pakować zamienniki.. To jak to wycenią zawsze zależy po stronie rzeczoznawcy, ale mogą i już.. To nie te czasy co za 10 letniego poldka poszkodowanego w wypadku można było dostać równowartość 2ch takich aut.. Znam też sytuacje gdzie ubezpieczalnie wycenia szkody, kolega oddaje auto do mechanika, oni robią to i wystawiają fakturę taką jaką zatwierdziła ubezpieczalnia a ona jak gdyby nigdy nic odmawia wydania pieniędzy i daje np 60% tego.. Ostatnio to dość częste przypadki..
-
dostałem cynk z ubezpieczalni od znajomej, że najprawdopodobniej o ile będzie uczciwy rzeczoznawca to liczą na nowych częściach i do tego odliczą amortyzację. więc myslę że jeszcze na tym nasz kolega zarobi. znajdzie potem elementy pod kolor na allegro i wyjdzie an swoje. tylko niech mu każda pierdołę policzy koleś. jak chłodnica lekko wgnieciona to chłodnica też cokolwiek jak jest lekko ruszone (np. ułamany dolny bolec od chłodnicy, da się naprawić ale kasę na wymianę można wziąć, ulamany zaczem w lampie, niech liczy wymianę lampy a ucho od lampy sobie zrobisz bo sa warsztaty klejące takie rzeczy)
-
Hehe nasze polskie kombinatorstwo.. Nie mniej - popieram ;)
-
Cytat:
Napisał
byrrt Hehe nasze polskie kombinatorstwo
no niestety żeby mieć trzeba kombinować :D
-
Cytat:
Napisał
seth liczą na nowych częściach i do tego odliczą amortyzację.
Nie chce być pesymistą, ale tej amortyzacji może mieć powiedzmy 80%.
Ale nie musi.
-
Jak wrócę z roboty do domu to wrzucą wam fotki z kolizji jaką miałem 1,5 roku temu swoją sienką. Auto było z 1999r, miało przebieg coś ok 118kkm. kobieta wymusiła pierwszeństwo i lekko lewą stroną przodu ja traciłem w tył. Uszkodzenia w moim aucie były następujące :
1. Uszkodzone uszy reflektora przedniego
2. Zbity klosz od kierunku przedniego
3. Przedni błotnik na samym jego brzegu był bardzo ale to bardzo delikatnie zagięty
4. Róg maski również był bardzo delikatnie zagięty
5. Delikatnie zarysowany zderzak przedni
5. Do tego dodałem sobie nadkole plastikowe oraz przedni halogen które miałem uszkodzone :)
Wycena od rzeczoznawcy wyszła 2400zł. Od tej sumy odjęli ok 300zł za to że osłona tylna reflektora przedniego była poklejona taśma , więc dostałem 2100zł. na Allegro zakupiłem Nową lampę przedni oraz nowy kierunek na łączna kwotę 160zł, maskę i błotnik złapałem kombinerkami przez grubą szmatkę i wyprostowałem do właściwego stanu. Jedyny problem miałem z pogniecionym mocowaniem kierunkowskazu ale jakoś dałem radę. Dodam że auto przed kolizja było wyceniane na kwotę 4600zł. Jak widać nic mi nie odejmowali za amortyzację. Może to zależy od rzeczoznawcy na jakiego się trafi . Ja trafiłem bardzo dobrze. Zarobiłem na stłuczce 2100zł, złożyłem auto do kupy i sprzedałem je za 5000zł :) Więc trochę zwróciły mi się wydatki za naprawy tego auta :). Ja nadal uważam że powinieneś pokombinować z tym kierunkowskazem oraz felgą przednią. Wtedy to na pewno dostaniesz z 3000zł odszkodowania
-
3 załącznik(i)