Zniknięcie płynu chłodniczego
Witam
Od pewnego czasu miałem na moim miejscu postojowym taką dużą plamę. Nawet nie zauważyłem kiedy się pojawiła i w ogóle nie zwracałem na nią uwagi, bo myślałem że to może śnieg stopniał z kółek czy coś. Po upływie może około tygodnia zaczęło mnie to trochę zastanawiać, ponieważ sąsiednie stanowiska były suche, a moja plama lekko się powiększyła. Ale nic nie robiłem, pomyślałem że może coś z dachu kapie czy coś. Dzisiaj otworzyłem maskę, żeby zobaczyć czy jest olej. I dostałem szoku. Olej był, ale zbiornik z płynem chłodniczym był pusty. Odkręcam kurek i widzę, że jakieś pozostałości tego płynu są, ale na samym dnie. Więc wróciłem do mieszkania po płyn chłodniczy, dolałem pół litra, ale było jeszcze mało. Więc znowu wróciłem do mieszkanie, żeby zmieszać trochę nowego płynu. Jednak z tych nerwów trochę pomieszałem proporcje i zmieszałem w stosunku 2:3 (z przewagą wody) zamiast 1:1, ale mimo wszystko dolałem do samochodu jeszcze 0,75 litra, bo więcej tego koncentratu nie miałem. I mam pytanie jak to możliwe, że zniknęło mi 1,25 litra płynu chłodniczego ? Czy to są jakieś uszkodzenie, czy też działalność osób trzecich. Poza tym jeśli to jest normalny wyciek, to zastanawiam się jak to jest możliwe, że jeździłem prawie codziennie i tego nie zauważyłem.